Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Prezydent Renkiewicz zadłuża Suwałki, a część pracowników firm komunalnych nie dostała podwyżek - twierdzi Grzegorz Mackiewicz
Miejskie inwestycje są na kredyt, program 500+ ratuje zdolność kredytową Suwałk, a część pracowników spółek komunalnych wciąż nie otrzymało podwyżek.
Kandydujący na stanowisko prezydenta Grzegorz Mackiewicz z Prawa i Sprawiedliwości podtrzymuje słowa, po których Czesław Renkiewicz nazwał go kłamcą.
W ubiegłym tygodniu Mackiewicz skrytykował politykę finansową Ratusza. Odpowiedzią na jego zarzuty była konferencja obecnego prezydenta, który zarzucił mu kłamstwa.
- Może mnie nazywać kłamcą, ale ja powtarzam, że to on okłamuje suwalczan. Powtarzam słowa, że dochody budżetowe wystarczają w Suwałkach tylko na bieżące utrzymanie. Inwestycje powstają wyłącznie z dotacji, dywidend ze spółek i kolejnych kredytów. Całkowite zadłużenie miasta i spółek wynosi 226 mln zł. Kwota jest więc kolosalna i zatrważająca.
Mackiewicz po raz kolejny przypomniał też, że pracownicy spółek komunalnych wciąż nie otrzymali podwyżek.
- Mówią o tym coraz śmielej. Alarmują, że nieproporcjonalność wynagrodzeń między kadrą zarządzającą a pracującymi najniżej osobami, jest coraz większa. Mamy informacje, że w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej nie wszystkim wypłacono obiecane podwyżki. Jeżeli jest inaczej, niech Renkiewicz to udowodni i pokaże dokumenty.
Samorządowiec podkreśla również, że Suwałki bez rządowego programu 500+ nie miałby zdolności kredytowej. Jeżeli bowiem pomniejszyć budżet o przyznawaną na ten cel kwotę, zadłużenie przekraczałoby 60 proc. i kolejne kredyty byłyby niemożliwe.
