Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Specjalne uprawnienia dostaną ciężarówki, które pracują przy obwodnicy Suwałk
Drogowcy zwolnili je z zakazu wyprzedzania na miejskim odcinku krajowej ósemki. Wszystko po to, aby wystarczająco szybko dostarczyły beton na plac budowy.
Dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Tomasz Drejer zapowiada, że sytuacja potrwa co najmniej dwa miesiące.
- Ciężarówkom, obsługującym budowę obwodnicy miasta, udostępniony zostanie przejazd lewym pasem ruchu. Z naszych wyliczeń wynika, że będzie to około 5-8 pojazdów na godzinę. Samochody będą oznakowane identyfikatorami, a nad całością czuwać będzie policja
- tłumaczy szef suwalskich drogowców. Betoniarki będą mogły wyprzedzać na Utracie, Podhorskiego i Pułaskiego. Spodziewać się ich można w dni robocze i przy bezdeszczowej pogodzie.
- Wkrótce rozpocznie się betonowanie nawierzchni obwodnicy. Reżim technologiczny zakłada prace ciągłe. A to oznacza, że w ciągu godziny na plac budowy musi być dostarczony beton. Tam od razu powinien być układany. Pośpiech jest tu bardzo ważny
– podkreśla Drejer.
Zakaz wyprzedzania dla ciężarówek obowiązuje w Suwałkach od stycznia 2017 roku. Wprowadzono go, aby poprawić bezpieczeństwo i poprawić płynność ruchu.
Władze Sejn starają się o obwodnicę. Liczą, że dzięki niej przez przejście graniczne w Ogrodnikach znów będą jeździć duże ciężarówki. Ma to sprawić, że miastem zainteresują się inwestorzy.
Sześć ciężarówek załadowanych potężnymi elementami konstrukcyjnymi zatrzymali policjanci na ulicy Leśnej w Suwałkach. Każdy z kierowców przewoził 27-metrowy ładunek, ale żaden z nich nie miał na to pozwolenia.
Ciężarówka rozbiła dystrybutor gazu na stacji paliw w Suwałkach. Dzięki szybkiej interwencji pracowników, udało się zapobiec tragedii.