Suwałki: Są pieniądze na renowację zabytków

200 tysięcy złotych z miejskiej kasy w Suwałkach czeka na właścicieli zabytków, które wymagają renowacji. Po dotacje na remonty chcą sięgnąć na razie 2 osoby.

Czasu na decyzję jest coraz mniej, bo wnioski można składać tylko do końca marca. Dotacja to zwykle od 10 do 40 tys. zł, resztę musi wyłożyć właściciel obiektu. Mimo to, zachęta jest i dzięki programowi w 2014 roku wyremontowano stare budynki, m.in. przy Kościuszki i wokół Placu Marii Konopnickiej. Pieniądze mogą być przeznaczone na remont dachu, elewacji czy wymianę stolarki okiennej.

Miejski Konserwator Zabytków – Adam Żywiczyński przypomina, że zabytki można remontować sięgając też po pieniądze marszałka, który przeznacza na to 800 tys. zł, ale też z puli ministerialnej. I tak też suwalczanie robią. Dach cerkwi w Suwałkach wymieniono właśnie dzięki dotacji Urzędu Marszałkowskiego.

Suwalskie zabytki powoli, ale zmieniają swoje oblicze - np. zaniedbana stara elektrownia, gdzie inwestor zabezpieczył dach i okna. Gorzej jest z niszczejącym budynkiem starego browaru. Jest on w rejestrze zabytków. Urzędnicy próbują przekonać właściciela by zabezpieczył obiekt przed całkowitym zniszczeniem.

Właściciele zabytkowych obiektów mogą sięgać po dotacje od 2013 roku, gdy powstał program ratowania suwalskich zabytków. (rs/mk)