Zamieszki na białowieskim Kupalle - coraz więcej podejrzanych o napaść na policjantów

Wzrasta liczba osób podejrzanych o napaść i znieważenie policjantów podczas ostatniej Nocy Kupały w Białowieży. Prokuratorskie zarzuty postawiono 5 osobom, choć niewykluczone, że będzie ich więcej.

Wszystko zaczęło się od wyzwisk pod adresem funkcjonariuszy pilnujących porządku na festynie, w którym uczestniczyło blisko 600 osób. Kiedy policjanci chcieli wylegitymować krzyczące osoby doszło do szarpaniny, w obronie policja użyła gazu. Z relacji policjantów wynika, ze w kulminacyjnym momencie w zajściu brało udział nawet 100 osób – informuje szef Prokuratury Rejonowej w Hajnówce Jan Andrejczuk.

Pierwsze 3 osoby – w tym matkę i córkę powiązane z Narodową Hajnówką zatrzymano od razu, kolejne dwie kilka dni po zajściu. Wszyscy usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów, mają zakaz opuszczania kraju i dozór policji. Zatrzymani nie przyznają się do winy.

Zdaniem narodowców, policja działała na oślep i bezzasadnie użyła przemocy. W Internecie pojawiła się odezwa, o podsyłanie dowodów. Na razie do prokuratury nie trafiało zawiadomienie dotyczące działań policji. (rm/koi)