Radio Białystok | Wiadomości | Pół roku prac społecznych za wpis w internecie - prawomocny wyrok sądu w Augustowie
Pół roku prac społecznych za wpisy w internecie. Sąd w Augustowie uznał, że mężczyzna, który umieścił na jednym z portali społecznościowych zdjęcie samochodu i podpis z ostrzeżeniem przed kierowcą, zniesławił właściciela auta.
Wezwanie do sądu za wpis w internecie
Chodzi o sprawę sprzed ponad pół roku. Mieszkaniec Augustowa zamieścił w internecie zdjęcie samochodu z zamazanymi tablicami i przestrogą "Uważajcie na każde czerwone mondeo, które jeździ w naszym mieście". Jako powód podał, że kierowca czerwonego auta utrudniał mu wyprzedzenie, przyspieszając i zwalniając pojazd. Po kilku tygodniach od wpisu, mężczyzna dostał wezwanie do sądu. Właściciel auta poczuł się urażony wpisem i jak zaznawał później w sądzie, był wyśmiewany i znieważany przez innych kierowców.
Granica krytyki została przekroczona
Sprawa toczyła się przed augustowskim sądem, który w lutym 2017 roku uznał, że granica krytyki została przekroczona. Zdaniem sądu, oskarżony niezasadnie zarzucił pokrzywdzonemu naruszenie przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym sugerując, że jest złym kierowcą. Autor wpisu został skazany na pół roku prac społecznych i tysiąc złotych zadośćuczynienia dla poszkodowanego kierowcy.
Po odwołaniu od tego wyroku, suwalski sąd zwolnił oskarżonego z wypłacenia pieniędzy, utrzymał jednak w mocy prace społeczne.
Postępowanie toczyło się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok w tej sprawie jest już prawomocny.
Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się w poniedziałek (22.05) proces mężczyzny oskarżonego m.in. o oszustwo na szkodę 1,3 tys. osób, które zapłaciły mu za wysłanie preparatów odchudzających i sterydów anabolicznych, ale nigdy ich nie otrzymały.
19-latka, która na internetowych portalach dotyczących lekarzy krytykowała białostocką neurolog, musi ją w tym samym miejscu przeprosić.