Szkoła podstawowa w Konarzycach obchodzi 100. rocznicę istnienia

Władysław Szymański lata I wojny światowej spędził na Białorusi, gdzie panował powszechny analfabetyzm, więc po powrocie do rodzinnych Konarzyc od razu rozpoczął starania o utworzenie szkoły w swojej wsi.

Zdecydowane działanie doprowadziło go - przez wszystkie szczeble urzędnicze - aż do Ministerstwa Oświaty, skąd przywiózł do Konarzyc pozytywną odpowiedź.

Początkowo nauka odbywała się w prywatnych domach, ale niemal od razu mieszkańcy rozpoczęli w czynie społecznym budowę od podstaw nowej szkoły. Budynek, najokazalszy w całej miejscowości dworek, oddano do użytku w 1928 r.. Po kolejnych rozbudowach i dobudowach, m.in. hali gimnastycznej, szkoła mieści się w nim do dziś.

Piętnaście lat temu szkoła przyjęła imię ppor. Jadwigi Dziekońskiej ps. "Jadzia" - urodzonej w Konarzycach kurierki i łączniczki w czasach II wojny światowej, którą w 1943 r., na białostockiej ulicy zastrzelili hitlerowcy.

Setna rocznica urodzin szkoły stała się okazją do spotkań i wspomnień wszystkich pokoleń uczniów, byłych i obecnych nauczycieli oraz członków rodziny - zarówno Władysława Szymańskiego, jak i ppor. "Jadzi".

| red: mag