Białystok: 4 lata więzienia i obowiązkowa terapia za próbę gwałtu na nastolatkach

To najprawdopodobniej pierwszy taki wyrok przed białostockim sądem okręgowym. Za usiłowanie gwałtu na trzech nastolatkach 39-letni Białorusin został skazany na 4 lata więzienia i obowiązkową terapię w zakładzie zamkniętym dla przestępców o zaburzonych preferencjach seksualnych.

Z uwagi na delikatny charakter sprawy sam proces jak i uzasadnienie wyroku było tajne. Wiadomo, że zdaniem biegłych mężczyzna miał ograniczoną poczytalność i skłonności pedofilskie, dlatego sąd zobowiązany był orzec karę przymusowego leczenia.

Ostatecznie jednak nie wiadomo, czy skazany trafi do specjalnego zakładu - zastrzega rzecznik sądu okręgowego Przemysław Wasilewski i wyjaśnia, że najpierw skazany musi odsiedzieć wyrok w zakładzie karnym, a dopiero na pół roku przed jego zwolnieniem sąd skieruje go na ponowne badania, by ustalić czy leczenie nadal jest potrzebne.

Jeden z ośmiu tego typu ośrodków w Polce utworzono w szpitalu w Choroszczy. Na razie przewidziany na kilka osób oddział stoi pusty.

Sprawa, którą od września zajmował się białostocki sąd okręgowy była wyjątkowo bulwersująca. 39-letni Białorusin regularnie odwiedzał Białystok, by handlować na jednym z miejskich targowisk. Przy okazji wizyt szukał samotnych nastolatek, wciągał je do samochodu i wywoził do lasu. W ten sposób usiłował zgwałcić trzy nastolatki. Najmłodsza ofiara miała 11 lat, najstarsza 17, i to właśnie dzięki jej postawie policji udało się namierzyć pedofila. Dziewczynie udało się wyrwać i zapisać numery rejestracyjne samochodu.

Oskarżony częściowo przyznał się do winy. Biegli seksuolodzy stwierdzili, że w chwili dokonywania przestępstw mógł mieć ograniczoną poczytalność. (akk)

Więcej:
Białorusinowi oskarżonemu o gwałt na nastolatce grozi 15 lat więzienia