Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Dlaczego niektóre osoby mówią o nas w trzeciej osobie?
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Czasem zdarza się, że słyszmy u lekarza: "rozbierze się", wypnie tyłek", z kolei mieszkańcy wsi zwracają się do nas "usiądzie, napije się", a rodzice do małych dzieci: "Niech Julcia to zostawi, a Michałek zje jabłuszko".
Dlaczego niektóre osoby nie mówią do nas np. "otwórz drzwi", czy "niech pan otworzy drzwi", a mówią o nas w trzeciej osobie? I dlaczego użycie formy trzecioosobowej w pewnych sytuacjach bywa grzeczne, a w innych - wręcz przeciwnie?
Andrzej Bajguz rozmawia o tym z poetką i pisarką Barbarą Klicką i językoznawcą z UwB Konradem Szamrykiem.
Grzeczność językowa na wsi nakazywała dawniej, by osobom starszym i szanowanym dwoić. Dwojenie polegało na tym, że używało się form liczby mnogiej, choć mówiło się do jednej tylko osoby, np. "Gdzieście byli dziadku? Powiedzcie, babciu".
Czasem też słyszmy jak rodzice zwracają się do dzieci w trzeciej osobie: Niech Julcia to zostawi, a Michałek zje jabłuszko? Jak tłumaczy psycholog Katarzyna Kucewicz (w rozmowie w magazynie mamadu.pl)
”Nauczenie podstaw prawidłowego mówienia, czyli mówienia według zasad polskiej gramatyki, może być sporym wyzwaniem dla rodziców. Przede wszystkim dość skomplikowane odmienianie słów czasami sprawia, że dziecko gubi się w rozumieniu i wyrażaniu tego co ma na myśli, więc początkowo rodzice często stosują wobec malucha zdania w 3 osobie. Ma to też aspekt psychologiczny, ponieważ tworzy tożsamość dziecka - dziecko wie, że wtedy zdanie jest o nim, a pytanie jest skierowane do niego. Potrafi dzięki temu odróżnić siebie od innych w warstwie słownej.
Takie zwroty mają uzasadnienie do 2. roku życia, ale później powinniśmy używać prawidłowych form gramatycznych.
Pięćset lat temu Bona Sforza przybyła do Polski, by odmienić kraj i zapisać się na kartach historii jako jedna z najbardziej niezwykłych kobiet swojej epoki. Teraz jej postać wraca na scenę w wyjątkowym poemacie jazzowym, który łączy historię, poezję i jazz.
Maturzyści zakończyli etap edukacji w swoich szkołach. Jak zawsze możemy oglądać efekt pracy supraskiego liceum w galerii przy Świętojańskiej.
Pojawił się w sieci kolejny sezon serialu, na który bardzo czekałem. I chociaż poprzednia, szósta seria, nie należała do najlepszych, teraz “Black mirror”, czyli “Czarne lustro” wraca do swoich najlepszych tradycji.
historyk
Czy tym razem wygra autorka zbioru opowiadań Natalka Suszczyńska? Czy jednak nagroda trafi do rąk reportażystek, których książki generowały ogromne zainteresowanie przez cały rok, czyli Katarzyny Roman-Rawskiej i Anety Prymaki-Oniszk?
Czy zastanawiali się kiedyś Państwo skąd w muzeach biorą się te wszystkie eksponaty, które potem możemy tam podziwiać na wystawach stałych i czasowych?
Po wielkich kasowych sukcesach seriali kryminalnych o trudnych tytułach takich jak: "Śleboda”, "Rojst”, "Forst”, czas, by w teatrze na żywo zagubić się w labiryntach kłamstwa, zbrodni i zapomnianych historii z wojny. Tym razem zamiast "Kruka” będzie Drozda.
Na trzy dni Stadion Chorten Arena staje się na wiosnę jak kraina baśni: są tu niekończące się opowieści, kolorowe scenerie, piękne i mroczne fabuły i przede wszystkim opowiadacze i słuchacze takich historii.
Były kwiaty, wspomnienia i wiele ciepłych życzeń. Wszystkie skierowane do ks. Leoncjusza Tofiluka, proboszcza prawosławnej parafii św. Archanioła Michała w Bielsku Podlaskim, który świętuje jubileusz 90-lecia urodzin. Z tej okazji Fundacja Oikonomos wspólnie z Akademią Supraską zorganizowały wyjątkową wystawę zatytułowaną "Ojciec Leoncjusz. Ikonograf - Malarz -...
Prowadzący:
Andrzej Bajguz