Danuta Srzednicka już jako emerytka, po stracie męża i mając pod opieką chorą matkę, zmieniła duże miasto i środowisko artystyczne, z którego się wywodzi, na wiejskie życie.
To historia o pokonywaniu matczynych lęków i walce o zdrowie dziecka. Bohaterowie reportażu - Asia i Grzegorz - znają się kilka lat i pracują w podobnym zawodzie. Przypadkowa rozmowa sprawiła, że odkryli wspólny los, Teraz mogą się wspierać i pokonywać trudy codziennego życia.
Czy taką przyszłość czekają wsie położone blisko dużych miast? Ten reportaż opowiada o znikającej z mapy Warmii i Mazur wsi Jaroty, ale takie przykłady można znaleźć w całej Polsce.
Pochodząca z Podlasia, ale obecnie mieszkająca w Poznaniu i Luboniu rodzina po wielu latach wraca do wyjątkowej rodzinnej pamiątki. Audycja jest prezentowana podczas trwających w Tykocinie Ogólnopolskich Warsztatach Reportażu Radiowego.
Decyzja podjęta świadomie lub bezwiednie, niemal zawsze może mieć dramatyczne konsekwencje. Jej skutki tak naprawdę można ocenić po latach. Reportaż opowiada o małej Julii, której stworzony przez dorosłych system nie dawał szans na w miarę normalne życie. Audycja jest prezentowana na trwających w Tykocinie Ogólnopolskich Warsztatach Reportażu Radiowego.
Słuchowisko poetyckie, adaptacja radiowa tomu poezji Krystyny Lenkowskiej „Balkon” - wiersze o późnej starości rozpisane na dwa przenikające się kobiece głosy, sumujące doświadczenie życiowe wielu kobiet.
Jadwiga Zarugiewiczowa osiwiała będąc jeszcze młodą kobietą na wieść o śmierci pierworodnego syna. Konstanty zginął w 1920 roku w bitwie pod Zadwórzem, która została nazwana Polskimi Termopilami. Pięć lat później matkę bohaterskiego obrońcy Lwowa poproszono o wskazanie trumny z bezimienną ofiarą walk na warszawski Grób Nieznanego Żołnierza.
Pszczoły to niezwykle pracowite owady, które dostarczają ludziom wiele cennych produktów. Równie pracowici są pszczelarze - szczególnie ci, którzy łączą inną pracę z pasją do pszczół.
Historia Pani Oli to opowieść o szczęściu i rozpaczy, o prawdzie i kłamstwie, o lęku i odwadze oraz o wdzięczności i nadziei – o wszystkim, czego doświadczamy w sytuacji granicznej.
"Bóg, dom, ziemia, rodzina" - to prywatne motto mieszczucha, który nigdy nie myślał, że ten tekst będzie zdobił ścianę w jego wiejskim domu. Przyszedł jednak taki czas, że swój raj stworzył w małej wsi na Podlasiu.
Ania przekraczała granicę ukraińsko-polską z pierwszą falą uchodźców, w największym chaosie. Sama. Miała wtedy niespełna 16 lat. Już nie dziecko, ale jeszcze nie dorosła osoba – podjęła się wielkiej niewiadomej. Postanowiła znaleźć swoje miejsce na tej niespokojnej ziemi. Ten reportaż dziś jest prezentowany na międzynarodowej konferencji IFC AudioDocs w Reykjaviku.
Nieprawdą jest, że białostockich Bojar już nie ma - powiada Zbigniew Klimaszewski, prezes Stowarzyszenia Nasze Bojary. - Bojary są mocno okrojone, ale są. Od kilku lat działa tu zespół Bojarskie Dinozaury, który koncertuje też na bojarskich majówkach.
W internecie krąży wiele amatorskich filmów z podlaskimi żubrami w roli głównej. Wiele z nich przedstawia wolnościowe stado, prawie 300 osobników z terenów Puszczy Knyszyńskiej. Zwierzęta do wiosny wędrują po okolicznych polach, wystawione na widok nie tylko ludzi z puszczańskich miejscowości, ale coraz większych grup fotografów, nawet z odległych zakątków Polski i świata.
Kiedy był dzieckiem nie wzywał rodziców płaczem, nie reagował, kiedy ktoś do niego mówił. Pierwszym językiem, w którym porozumiewał się ze światem był język migowy. Krzysztof Cis jest CODA - słyszącym dzieckiem niesłyszących rodziców. Tłumaczenie słów na język gestów wyssał, jak mówi, z mlekiem matki, bo od dziecka tłumaczył rodzicom telewizyjne wiadomości.
Prawie 45 lat pracy Wojciecha Kowalczuka to troska o przeszłość. Z tej troski w głowie etnografa rodziły się pomysły, które miały ocalić wielowiekową tradycję sztuki ludowej na Podlasiu.
To największe marzenie człowieka, żeby móc unieść się w górę i szybować jak ptak. Zobaczyć świat z dalszej i szerszej perspektywy, poczuć pęd powietrza i zachwycić się światem widzianym z odległości. Coraz więcej osób świadomie lata dronami, żeby efekty pokazywać w Internecie.
Polska wolontariuszka Grażyna Aondo-Akaa niosąca pomoc humanitarną Ukraińcom otarła się o śmierć w trakcie ostrzału Bachmutu. Cudem uratowana przez towarzyszącego jej przyjaciela nie żali się na zły los, mimo że amputowano jej nogę. Nie skarży się na ból, ale na sytuację niepełnosprawnych pozostawionych samym sobie na terenach ogarniętych wojną we wschodniej Ukrainie.
Konstanty Kalinowski to bohater Powstania Styczniowego na Litwie. Pozbawiony przez carat honorowej śmierci, tajemnie pogrzebany, w 2019 roku z honorami uroczyście pochowany na Starej Rossie w Wilnie wraz z innymi odnalezionymi powstańcami. W tym roku mija 185. rocznica jego urodzin i 160. rocznica Powstania Styczniowego. Audycja w Konkursie Grand PiK otrzymała Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Kiedy dr Paweł Grabowski w Michałowie zakładał pierwsze wiejskie hospicjum domowe, Podlasie stanowiło białą plamę na mapie opieki paliatywnej, a starsze osoby umierały z błahych powodów, z braku dostępu do lekarza i profesjonalnej opieki medycznej.
Reportaż otrzymał właśnie wyróżnienie na Konkursie Artystycznych Form Radiowych "Grand PiK 2023" w Bydgoszczy.
Znaczki, kartki pocztowe i koperty ze specjalnymi stemplami nie maja przed nim tajemnic. Franciszek Skrypko zna najciekawsze i najdroższe egzemplarze, widział bogate kolekcje tematyczne, nagradzane na całym świecie, a jego kolekcja znaczków jest ciekawym spojrzeniem na historię filatelistyki – także białostockiej.
To jedna z dzielnic Białegostoku, w której czas się zatrzymał. Drewniane domy od dworca PKS aż do ulicy Kopernika pamiętają jeszcze lata międzywojenne. To dawne przedmieścia, oaza spokoju dla ówczesnych białostoczan uciekających przed śródmiejskim zgiełkiem. Czy przebudowa ulic Bohaterów Monte Cassino i Łomżyńskiej otworzy nowy etap w życiu okolicznych mieszkańców? Kto napisze nową historię tej dzielnicy - miejscy planiści czy deweloperzy?
Wiktoria, Natalia i Justyna to świeżo upieczone położne, absolwentki studiów licencjackich na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Z jakimi ideałami wchodzą w ten zawód? Jakie ważne pytania stawiają im pacjentki?
Trudno znaleźć teraz na mapie miejscowość, z której po zakończeniu wojny wracał do Polski Władysław Gałecki. Minęły lata, czas i zmiany ustrojowe zatarły już ślady, ale w pamięci pozostały wspomnienia tamtego czasu. To była długa i trudna droga do domu, powrót z pracy przymusowej, do której został wywieziony jako szesnastolatek.
Losy kaukaskiej księżniczki walczącej o wolną Polskę - Dżennet Dżabagi-Skibniewskiej. Dżennet była wnuczką ostatniego chana Inguszy i córką Heleny Bajraszewskiej, potomkini polskich Tatarów oraz Wassana Gireja Dżabagi, twórcy Konfederacji Narodów Kaukazu. Jako młoda dziewczyna zamieszkała w Polsce, którą pokochała i zaczęła traktować jako drugą ojczyznę.
Przeszczep szpiku to często jedyna szansa na wyleczenie z wielu chorób, w tym białaczki. Jednak chory na loterii życia musi mieć wiele szczęścia, aby znaleźć swojego genetycznego bliźniaka. Od dawcy komórek krwiotwórczych wymaga to przede wszystkim decyzji o chęci pomocy i poświęcenia maksymalnie kilku dni. Tylko tyle i aż tyle wystarczy, aby zostać bohaterem.
Opowieść o sześcioletniej podróży mamy Joanny z córką Gają, wyprawie, która rozpoczęła się w Ameryce Południowej. Dziewczyny podróżowały niespiesznie, pracując po drodze oraz docierając do zachwycających miejsc, także zupełnie nieturystycznych. Tam gdzie im się podobało – zostawały na chwilę, zaprzyjaźniały z ludźmi, stając się częścią miejscowego życia, a potem ruszały dalej.
W przypadku takiej miłości wystarczyło jedno spojrzenie, aby wróciły obrazy utkane z dźwięków, smaków i widoków. Pachnące różami ogrody, dziecięce harce na płotach czy wojny na pomidory. Piotr Damulewicz w jednej chwili wrócił do swoich ukochanych Bojar. Białostocki aktor spędził w tej najstarszej dzielnicy miasta dzieciństwo i młodość.
Sentymentalna podróż po ścianie wschodniej - wsie wokół Krynek autorka odwiedza wraz z wieloletnią dziennikarką Radia Białystok - Barbarą Ciruk. Audycja archiwalna z 2002 roku.
1 maja to święto pracy. Ale czy chcemy dziś świętować to, że ciężko pracujemy? Czym jest dziś dla nas praca - przykra koniecznością czy szansa rozwoju? Zarówno społeczna myśl kościoła jak i filozofia mówią, że praca nie może dehumanizować, nie może być nieetyczna czy oparta na kłamstwie.
Teatr Naturalny Andrzeja Bartosza i Wiesława Janickiego rozsławił Polskie Radio Białystok na całą Polskę. Był to fenomen lat 70. i 80. ubiegłego wieku. Obaj dziennikarze są autorami ponad stu reportaży satyrycznych, w których główne role grali naturszczycy - najczęściej mieszkańcy Goniądza. Zachowane w archiwum reportaże Teatru Naturalnego śmieszą do dziś - ale też zadziwiają błyskotliwością w wymyślaniu tematów i niesamowitą umiejętnością aktorów, wczuwających się w swoje role.
Wiosna w Puszczy Białowieskiej - przychodzi później niż w innych rejonach Polski, ale wybucha ze zdwojoną siłą. W audycji opowiadają: prof. Simona Kossak, biolog Iwona Sierocka - Twaróg, ornitolog Arkadiusz Szymura i przewodnik turystyczny Włodzimierz Dackiewicz.
To był absolutny fenomen wśród radiowych audycji - Nocne Radio Sowa, jakie nadawało ze Świerkowej 1, gromadziło przed odbiornikami wielu słuchaczy. Chcieli rozmawiać na najróżniejsze tematy, także trudne jak rozwód, zdrada czy pierwsza miłość. Ten program wymyśliła Barbara Ciruk, która w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych była niekwestionowaną gwiazdą Polskiego Radia Białystok. Zmarła wczoraj w wieku 66 lat.
Mikołaj Roszko był najstarszy z dziewięciorga rodzeństwa. Miał ośmiu braci i siostrę. W 1941 roku wyjechał z rodzinnej Jałówki do pracy w kopalni na Syberii. Miał 22 lata. Prawdopodobnie musiał wyjechać. Rok później rodzina dostała od niego list...
Plusk wody uderzającej o kamienie w rwącym nurcie Czarnej Hańczy, śpiew ptaków, panoramiczne widoki na jeziora i przejrzysta toń najgłębszego z nich – jeziora Hańcza.
W ostatnich latach w Polsce wzrosła sprzedaż "małpek", czyli wódek o pojemności 100 lub 200 ml. Kto je pije i jak często? Kto na tym zyskuje, a kto traci? Czy spożywanie niewielkiej ilości alkoholu może być pierwszym krokiem w stronę uzależnienia?
"To był przyjaciel wszystkich" - tak o księdzu Stanisławie Suchowolcu mówią Maryla i Jan Suchowierscy. Ich losy splotły się pod koniec lat 80-tych. Bardzo szybko okazało się, że to będzie znajomość, która zmieni ich życie.