“Maria Marta. Zbrodnia w Country Club” - recenzja Dominika Sołowieja

15.01.2023, 10:30, akt. 10:43

Wśród seriali kryminalnych, dostępnych w Internecie, znajdziemy głównie produkcje od początku do końca wymyślone przez scenarzystów. I chociaż wśród nich pojawiają się fabularne perełki, to największą frajdę mamy wtedy, gdy natrafimy na historię “z życia wziętą”.


Dominik Sołowiej, fot. Monika Kalicka
Dominik Sołowiej, fot. Monika Kalicka


0:00
0:00
“Maria Marta. Zbrodnia w Country Club” - recenzja Dominika Sołowieja | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Do takiej kategorii zaliczyć możemy serial “Maria Marta. Zbrodnia w Country Club”, poświęcony wydarzeniom, które kilkanaście lat temu zelektryzowały opinię publiczną w Argentynie. Otóż w 2002 roku, w tajemniczych okolicznościach, zastrzelona zostaje Maria Marta García Belsunce - pochodząca z wyższej klasy socjolog, właścicielka mieszkania położonego na zamkniętym, ekskluzywnym osiedlu w Pilar w Buenos Aires. 

Początkowo śledczy, kierując się zeznaniami męża Marii Marty, Carlosa Carrascosa, dochodzą do wniosku, że śmierć kobiety nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego wypadku (kobieta miała poślizgnąć się na mokrej podłodze, uderzając głową o wannę). Ale półtora miesiąca później, po wnikliwej sekcji zwłok, koroner stwierdza bez żadnych wątpliwości, że Maria Marta została zabita pięcioma strzałami z pistoletu. 

Dlaczego śledczy nie zauważyli ran postrzałowych na miejscu zbrodni? Odpowiedź jest zaskakująca. Okazuje się bowiem, że ślady przestępstwa zostały zatarte przez rodzinę, która kilkadziesiąt minut po odnalezieniu zwłok wytarła krew z podłogi w łazience, umyła i przebrała ciało ofiary, a później przeniosła je na łóżko do sypialni. I przy okazji wyrzuciła do spłuczki fragment kuli, którą nieopatrznie wzięto za metalowy fragment półki na książki. 

Skoro Maria Marta nie miała wrogów, to na pewno musiał być to nieszczęśliwy wypadek. W związku z tym wzywanie policji nie tylko nie miałoby sensu, ale stałoby się przyczyną niepotrzebnych plotek ze strony sąsiadów. Przyznacie, że to logika rodem z piekła. Na szczęście jednak policjanci poszli po rozum do głowy, a przeprowadzona przez prokuraturę ekshumacja i sekcja zwłok natychmiast ujawniły szokującą prawdę.

Mówię Państwu o tym, bo “Maria Marta” to opowieść, która nie skupia się wyłącznie na scenie zbrodni. To historia wieloletniego śledztwa, w którym skazywano i wypuszczano z więzienia, dymisjonowano i powoływano na stanowiska; śledztwa, w którym wymyślano niewiarygodne wersje wydarzeń oraz ignorowano oczywiste fakty. To także refleksjach o mass mediach, które potrafią wydać wyrok na niewinnego człowieka, zanim ten pojawi się w sądzie, oraz historia dwóch blogerek, dziennikarek obywatelskich, prowadzących amatorskie śledztwo sprawniej niż funkcjonariusze policji. 

Od zwrotów akcji w tym serialu może nam się zakręcić w głowie. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy Argentyny przez wiele lat śledzili z wypiekami na twarzy kolejne doniesienia mediów, policji i prokuratury. Bo sprawa Marii Marty Belsunce stała się czymś na kształt narodowej telenoweli, pełnej gwałtownych, poruszających emocji. I trudno się Argentyńczykom dziwić, skoro rodzina Belsunce była bogata, uprzywilejowana, miała znajomości wśród polityków, przedsiębiorców i lekarzy i nie bała się z nich korzystać (co ciekawe, Belsunce mogli być także zamieszani w biznesowe relacje z narkotykowym kartelem Juarez).

Serial “Maria Marta. Zbrodnia w Country Club” to produkcja, która trzyma się rzeczywistości, uwypuklając na potrzeby fabuły tylko niektóre wydarzenia. Ale to zabieg dopuszczalny w przypadku historii bazujących na faktach, próbujących łączyć prawdę z rozwiązaniami zaproponowanymi przez reżysera. Jeśli, mimo wszystko, do takiego gatunku nie jesteśmy przekonani, to obejrzyjmy mini serial dokumentalny “Carmel: Who Killed Maria Marta?”, nakręcony w 2020 roku przez argentyńskiego reżysera Alejandro Hartmanna. Ta produkcja również dostępna jest w internecie. Zapraszam więc wszystkich do uważnego przyjrzenia się tej historii. Po 20 latach od morderstwa w Country Club wciąż nie wiemy, kto zabił Marię Martę Belsunce.


"Bona Jazzowo” - Artur i Ewa Żmijewscy w poemacie jazzowym o Bonie Sforzy


Pięćset lat temu Bona Sforza przybyła do Polski, by odmienić kraj i zapisać się na kartach historii jako jedna z najbardziej niezwykłych kobiet swojej epoki. Teraz jej postać wraca na scenę w wyjątkowym poemacie jazzowym, który łączy historię, poezję i jazz.



Prace dyplomowe w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych im. Artura Grottgera w Supraślu


Maturzyści zakończyli etap edukacji w swoich szkołach. Jak zawsze możemy oglądać efekt pracy supraskiego liceum w galerii przy Świętojańskiej.



Dominik Sołowiej recenzuje siódmy sezon serialu "Black mirror"


Pojawił się w sieci kolejny sezon serialu, na który bardzo czekałem. I chociaż poprzednia, szósta seria, nie należała do najlepszych, teraz “Black mirror”, czyli “Czarne lustro” wraca do swoich najlepszych tradycji.





Finał Nagrody Kazaneckiego - kto wygra?


Czy tym razem wygra autorka zbioru opowiadań Natalka Suszczyńska? Czy jednak nagroda trafi do rąk reportażystek, których książki generowały ogromne zainteresowanie przez cały rok, czyli Katarzyny Roman-Rawskiej i Anety Prymaki-Oniszk?



Wystawa w Muzeum Północno-Mazowieckim w Łomży "Podarowane muzeum"


Czy zastanawiali się kiedyś Państwo skąd w muzeach biorą się te wszystkie eksponaty, które potem możemy tam podziwiać na wystawach stałych i czasowych?



Premiera w BTL-u musicalu rockowego "Serial Killer Story" [zdjęcia]


Po wielkich kasowych sukcesach seriali kryminalnych o trudnych tytułach takich jak: "Śleboda”, "Rojst”, "Forst”, czas, by w teatrze na żywo zagubić się w labiryntach kłamstwa, zbrodni i zapomnianych historii z wojny. Tym razem zamiast "Kruka” będzie Drozda.



Tłumy na 12. Targach Książki w Białymstoku


Na trzy dni Stadion Chorten Arena staje się na wiosnę jak kraina baśni: są tu niekończące się opowieści, kolorowe scenerie, piękne i mroczne fabuły i przede wszystkim opowiadacze i słuchacze takich historii.



Ks. Leoncjusz Tofiluk świętuje 90 urodziny. Niezwykła wystawa jego dzieł w Supraślu


Były kwiaty, wspomnienia i wiele ciepłych życzeń. Wszystkie skierowane do ks. Leoncjusza Tofiluka, proboszcza prawosławnej parafii św. Archanioła Michała w Bielsku Podlaskim, który świętuje jubileusz 90-lecia urodzin. Z tej okazji Fundacja Oikonomos wspólnie z Akademią Supraską zorganizowały wyjątkową wystawę zatytułowaną "Ojciec Leoncjusz. Ikonograf - Malarz -...




 
 

Prowadzący:

Andrzej Bajguz
Olga Gordiejew
Dorota Sokołowska



źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok