Radio Białystok | Sport | Bartosz Bida: bramka pozowoliła nam wrócić do gry

Bartosz Bida: bramka pozowoliła nam wrócić do gry

6.06.2020, 21:53, akt. 7.06.2020, 00:45

Zawodnicy Jagiellonii Białystok zremisowali 2:2 ligowe spotkanie z Wisłą Płock. Żółto-czerwoni zapewnili sobie remis w ostatniej minucie spotkania po golu Jakov Puljicia.

Jagiellonia Białystok - Wisła Płock, 06.06.2020, fot. Joanna Szubzda
Jagiellonia Białystok - Wisła Płock, 06.06.2020, fot. Joanna Szubzda

Bida: powinniśmy być zadowoleni z remisu

- Gol pozwolił nam wrócić do meczu. Czasu pozostawało niewiele. Na szczęście w ostatnich minutach potrafiliśmy zmienić wynik. W efekcie ugraliśmy cenny punkt. Myślę, że musimy być z niego zadowoleni, ponieważ jeszcze w 67. minucie przegrywaliśmy 0:2. (...) Nie mieliśmy nic do stracenia. Rzuciliśmy się do odrabiania strat. Otworzyliśmy się, graliśmy bardziej agresywnie w odbiorze, z chęcią zdobycia bramki. Musieliśmy zaryzykować - mówi Bartosz Bida.


- Piłkarz przyznał, że słaba gra w pierwszej połowie to wina całej drużyny: - To była tylko i wyłącznie wina nas, zawodników. Trener dokładnie zwracał uwagę na mocne strony Wisły i płocczanie niczym nas nie zaskoczyli. Zagrali tak, jak tego się spodziewaliśmy. Mimo tego pozwoliliśmy im na to, na co oni najbardziej liczyli. Pierwszego gola daliśmy sobie wbić z kontry. Druga bramka padła po rzucie karnym, który również był konsekwencją kontrataku. Wiedzieliśmy jak zagrają, a i tak ta wiedza na wiele nam się nie zdała. (...) Atmosfera na stadionach jest dziwna. Nie ma kibiców, brakuje takiego klimatu, który znaliśmy jeszcze przed epidemią. To z pewnością nie pomaga. Z drugiej strony nie można powiedzieć, że gospodarze będą regularnie przegrywać. Dzisiaj naszym problemem nie był brak fanów, a nasza słaba gra. Musimy wyciągnąć wnioski i zagrać lepiej w środę (10.06) z ŁKS - zakończył Bartosz Bida.





Mystkowski: źle weszliśmy w mecz


- Źle weszliśmy w mecz. Straciliśmy gola z kontrataku. W drugiej połowie rywale podwyższyli prowadzenie skutecznie egzekwując rzut karny. Musieliśmy gonić wynik. To nam się udało, ale z drugiej strony mamy świadomość straconych dwóch punktów. (...) To cechuje dobre drużyny, że nawet grając słabo potrafią zakończyć spotkanie ze zdobyczą. Nie ma jednak z czego przesadnie się cieszyć. Dzisiaj po prostu zagraliśmy słabe spotkanie, dlatego bardzo szanujemy to "oczko" - powiedział Mystkowski.


Mystkowski zaliczył w tym meczu asystę: - Dobrze się czuję po tej przerwie spowodowanej pandemią. Ciężko  pracowałem i jedynie mogę się cieszyć, że jestem w stanie pomóc drużynie  strzelonym golem lub asystą - przyznał Przemysław Mystkowski.




Węglarz: szkoda komentować naszą grę

Bramkarz Jagiellonii był krytyczny po meczu, wobec gry drużyny. Mówił, że zespół grał m.in. zbyt bojaźliwie.


- Tak naprawdę, to mamy dużo szczęścia. Szkoda komentować to, co dzisiaj zagraliśmy. W pierwszej połowie wyglądało to tragicznie. Graliśmy zbyt wolno i bojaźliwie. Dopasowaliśmy się do tego, co chciał grać Płock, czyli przesuwanie się blisko siebie i granie z kontry. Trochę przypominał się mecz z ŁKS-em z poprzedniej rundy. Jedyny pozytyw to, tak jak powiedziałem, punkt w tym meczu, który jest bardzo ważny - mówi bramkarz Damian Węglarz.


Sheridan (Wisła Płock): powinniśmy wygrać


Były napastnik Jagiellonii był zły na końcowy wynik. Przyznał po meczu, że Wisła Płock powinna dowieźć zwycięstwo do "ostatniego gwizdka".


- Wiemy, że powinniśmy wygrać. Ponadto mamy uczucie, że przegraliśmy mecz. (...) Dla mnie osobiście to dobrze, że mam już pierwszą bramkę. Nie miało dla mnie znaczenia, przeciwko komu ją strzelę. To zbieg okoliczności, że padło na Jagiellonię. Ale tak, to prawda, trudno takie trafienie celebrować. Nie jestem osobą przesadnie celebrującą gole, ale byłem szczęśliwy, ponieważ trafiłem do siatki. Myślę, że każdy zawodnik jest szczęśliwy, kiedy strzela gola. Nieważne przeciwko komu, po prostu trudno się nie cieszyć. Teraz, kiedy już mam pierwszą bramkę, mogę się może nie zrelaksować, ale presja nieco ze mnie zeszła. Mam nadzieję, że to początek czegoś większego. Kolejne mecze budują, teraz mam nadzieję, że przyjdzie więcej goli - odpowiedział dla portalu Jagiellonia.pl Irlandczyk.



Jagiellonia kolejny mecz zagra w środę (10.06) na wyjeździe z Łódzkim Klubem Sportowym. Początek meczu o 20:30.


źródło: JAGIELLONIA.PL | red: rbon, wsz

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Trener Jagiellonii: mieliśmy dużo szczęścia

6.06.2020, 19:41

Zawodnicy Jagiellonii Białystok zremisowali 2:2 ligowe spotkanie z Wisłą Płock. Żółto-czerwoni zapewnili sobie remis w ostatniej minucie spotkania po golu Jakova Puljicia.


Jagiellonia Białystok zremisowała u siebie z Wisłą Płock [zdjęcia]

6.06.2020, 15:15

Zawodnicy Jagiellonii Białystok zremisowali 2:2 ligowe spotkanie z Wisłą Płock. Żółto-czerwoni zapewnili sobie remis w ostatniej minucie spotkania po golu Jakova Puljicia. Jaga wciąż nie jest pewna zajęcia miejsca w pierwszej ósemce tabeli, które daje pewne utrzymanie i grę o medale.


Doping kibiców Jagiellonii przed meczem z Wisłą Płock [zdjęcia, wideo]

6.06.2020, 07:20

Po trzech miesiącach przerwy do Białegostoku wracają rozgrywki piłkarskiej ekstraklasy. Jagiellonia zmierzy się w sobotę (6.06) z Wisłą Płock. Spotkanie rozegrane przy pustych trybunach. Sympatycy Jagiellonii przeprowadzili jednak doping.





ZNAJDŹ NAS





REKLAMA
Nie Teatr OXFORD DRAMA - koncert

REKLAMA
OiFP PAJACE / RYCERSKOŚĆ WIEŚNIACZA, R. LEONCAVALLO / P. MASCAGNI

Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego














źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok