Radio Białystok | Sport | Suwalczanka chce pobić rekord Guinnessa - będzie podciągać się na drążku przez 24 godziny
To niezwykłe wyzwanie, ale także morderczy wysiłek. Pochodząca z Suwałk Paula Gorlo rozpoczęła w środę (8.09) próbę pobicia rekordu Guinnessa w podciąganiu się na drążku przez 24 godziny, który obecnie wynosi 3737 powtórzeń.
Przygotowania były bardzo trudne, ale jestem w dobrej formie i powinno mi się udać - zapowiada Paula Gorlo.
Ostatni miesiąc był bardzo ciężki. Często myślałam, że rzucę to, że nie dam rady, ale zawsze myślałam, że za dużo już poświęciłam i jednak zrobię wszystko, żeby to się udało. W tym momencie nie dopuszczam do siebie złych myśli. Czuję się bardzo dobrze przygotowana, poświęciłam wiele lat by być w tym miejscu, w którym jestem teraz, dlatego wierzę, że ten rekord będzie należał do mnie - zapowiada Paula Gorlo.
By pobić rekord Guinnessa, nie wystarczy tylko podciągnąć się określoną ilość razy. Próby muszą być też zatwierdzone przez specjalistów - mówi szef sztabu Pauli Gorlo, Marek Papiernik.
Obserwatorzy, którzy zatwierdzają ilość podciągnięć Pauli to nasz sztab. Oprócz tego pojawią się przestawiciele polskiego biura rekordów Guinnessa, żeby sprawować pieczę nad prawidłowością wykonanych powtórzeń. Jednak w całym procesie zatwierdzenia rekordu najważniejsze są nagrania wideo z dwóch kamer. To one stanowią najważniejszy dowód - tłumaczy Marek Papiernik.
Wyzwanie Pauli Gorlo rozpoczęło się o 16:00 w Centrum Wspinaczkowym Flash w Białymstoku i ma potrwać 24 godziny. Jeśli zawodniczce wystarczy sił, to zgodnie z wyliczeniami trenerów powinna pobić rekord Guinnessa w czwartek (9.09) przed południem.
W wydarzeniu mogą uczestniczyć osoby, które zapisały się do konkurencji towarzyszących zaplanowanych przez organizatorów. Za każde podciągnięcie sponsorzy przekazują środki na cele charytatywne - na Akademię Malucha i Akademię Młodego Piłkarza, na wszystkich chętnych czekają też nagrody i upominki.
Pozostali mogą oglądać transmisję na kanale YouTube.
