Radio Białystok | Wiadomości | Szaleństwo wyprzedaży, czyli "Czarny Piątek"
"Black Friday" to rozpoczęcie sezonu zakupowego przed Bożym Narodzeniem. Dzień, który otwiera najgorętszy okres wyprzedaży, w tym roku przypada na 25 listopada. W tym dniu klienci opanowują wielkopowierzchniowe galerie handlowe, a ich wózki uginają się pod ciężarem upolowanych okazji. I choć jest to święto z amerykańskim rodowodem, w Polsce również posiada rzeszę zwolenników.
"Czarny Piątek" ma czas po Dniu Dziękczynienia w Stanach Zjednoczonych. Nazwa wywodzi się od koloru atramentu używanego przez sprzedawców. Od tego dnia mieli oni przestać używać czerwonego, którym zapisywali straty w bilansie sprzedaży i zastępować go czarnym, za pomocą którego wpisywali wyłącznie ogromne zyski. Jak wskazują badania Amerykańskiej Krajowej Federacji Sprzedawców Detalicznych, jest to rzeczywiście prawda. Amerykanie tylko w ten jeden dzień potrafią wydać połowę oszczędności przeznaczonych na świąteczne prezenty. W "Czarny Piątek" sklepy bywają otwarte przez 24 godziny.
"Czarny piątek" również u nas
Ale "Black Friday" znany jest nie tylko w USA, Kanadzie czy Wielkiej Brytanii. Polskie sklepy również przyłączają się do tego trendu. "Wiele osób czeka właśnie na ten jeden dzień w roku, aby nabyć markowe produkty, które normalnie trzeba by było kupić w dużo wyższych cenach" - mówi Katarzyna Maciaszczyk-Sobolewska z ogólnopolskiej sieci sklepów z elektroniką, sprzętem AGD i komputerami.
"Black Friday" w Stanach Zjednoczonych to już nie tylko akcja marketingowa czy sprzedażowa. To, można rzec, już tradycja, istotny element tamtejszej kultury. Dziś w Ameryce nikt nie wyobraża sobie końcówki listopada bez szaleństwa wyprzedaży. Globalny charakter tego święta sprawia, że i w Polce klienci nie będą narzekać na brak okazji cenowych.
Eksperci przypominają też, że kupując podczas wyprzedaży i promocji, mamy takie same prawa, jak zwykle. Dotyczy to m.in zwrotów i reklamacji towarów. A sztuczne zawyżanie ceny wyjściowej i jej pozorne obniżanie jest niezgodne z prawem. Dlatego warto sprawdzić, czy promocja jest naprawdę atrakcyjna. (PAP, is/mak)