Radio Białystok | Wiadomości | Suwalski dziennikarz podejrzany o przyczynienie się do śmierci żony wyszedł z aresztu
Znany suwalski dziennikarz i pisarz Ireneusz S. wyszedł na wolność. W środę (16.05) na posiedzeniu niejawnym sąd uchylił tymczasowy areszt wobec niego.
Mężczyzna jest podejrzany o przyczynienie się do śmierci swojej żony, również dziennikarki Grażyny Mikłaszewicz. Będzie jednak odpowiadał z wolnej stopy.
Mężczyzna jest podejrzany o przyczynienie się do śmierci żony
Kobieta zmarła 21 kwietnia. Sekcja wykazała u niej zarówno obrażenia zewnętrzne jak i wewnętrzne. Jej mąż, Ireneusz S został zatrzymany i usłyszał zarzut spowodowania uszkodzeń ciała, które doprowadziły do śmierci pokrzywdzonej.
Ze względu na obawę matactwa i zagrożenie wysoką karą, mężczyzna został aresztowany na dwa miesiące. Na tę decyzję obrońca Ireneusza S., Władysław Harkiewicz, złożył zażalenie, które na środowym posiedzeniu sąd uwzględnił - potwierdza rzecznik suwalskiego sądu sędzia Marcin Walczuk.
Sąd uchylił tymczasowy areszt
Nie zastosowano wobec Ireneusza S. żadnych dodatkowych środków zapobiegawczych w postaci m.in. poręczenia majątkowego. Zdaniem sądu, na obecnym etapie postępowania nie zachodzi obawa mataczenia. Wszyscy świadkowie w tej sprawie zostali już przesłuchani, dlatego jak podkreśla mecenas Harkiewicz, sąd nie znalazł przesłanek do utrzymania aresztu i przychylił się w całości do wniosku obrony.
Ireneuszowi S. grozi od dwóch do 12 lat więzienia.
Na przyszły tydzień suwalski sąd okręgowy wyznaczył termin posiedzenia w sprawie tymczasowego aresztu znanego dziennikarza i pisarza Ireneusza S.
Dopiero dzisiaj (10.05) sąd ustali termin posiedzenia w sprawie tymczasowego aresztu znanego suwalskiego dziennikarza Ireneusza S.
Odwołanie od decyzji o tymczasowym aresztowaniu suwalski sąd rozpatrzy najprawdopodobniej we wtorek 8 maja.