Radio Białystok | Wiadomości | 6800 złotych od naszych Słuchaczy dla dzieci chorych na dystrofię mięśniową
Nasi słuchacze otworzyli serca i portfele. 6800 złotych - tyle pieniędzy pozyskaliśmy na pomoc dzieciom z dystrofią mięśniową prowadzącą do postępującego i nieodwracalnego zaniku mięśni. Za nami wszystkie trzy licytacje obrazów, które Polskie Radio Białystok przeprowadziło we wtorek (24.10) ze Stowarzyszeniem Pro Salute.
To już kolejna wspólna akcja Polskiego Radia Białystok i Stowarzyszenia Pro Salute. Dochód z radiowych licytacji trafia na terapię i rehabilitację dzieci cierpiących na dystrofię mięśniową.
Stowarzyszenie powstało w 2017 roku. Jest zrzeszeniem osób fizycznych, zawiązanym dla promowania i wspierania zdrowia w różnych grupach społecznych, prowadzenia działalności naukowo-szkoleniowej oraz działalności charytatywnej. Jest organizacją non-profit, która nie ma etatowych pracowników. Wszystkie zgromadzone środki wydaje na potrzeby podopiecznych, nie ponosząc kosztów związanych z etatami pracowników.
Dystrofia mięśniowa jest chorobą nieuleczalną. Dzieci żyją średnio 15-18, maksymalnie do 30 lat. Można jednak, dzięki jedynej w Polsce terapii prowadzonej w Klinice Rehabilitacji Dziecięcej pomóc im godnie żyć i zmniejszyć objawy choroby.
Żeby licytować obrazy, trzeba było we wtorek, 24 października zadzwonić do prowadzącego program - 85 774 22 22 - i przebić cenę wcześniej wylicytowaną.
Warunkiem odebrania obrazu jest okazanie dowodu wpłaty wylicytowanej kwoty na konto: 71 1950 0001 2006 0038 7745 0004.
Do licytacji trafiły następujące obrazy:
"Sens istnienia" Barbary Bieleckiej-Woźniczko, akryl szlagmetal, 70x70cm.
Obraz "Sens istnienia" Barbary Bieleckiej-Woźniczko wylicytował pan Andrzej za 1500 złotych, czyli trzykrotnie więcej, niż wynosiła cena wywoławcza.
Barbara Bielecka-Woźniczko jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, pracowni plakatu prof. Henryka Tomaszewskiego i malarstwa w pracowni prof. Jerzego Tchórzewskiego. Zajmuje się malarstwem i grafiką użytkową. Należy do sekcji malarstwa oraz grup twórczych: Symfonia, PositiveArt i Art Visual Dance w ramach Warszawskiego Okręgu ZPAP. Została wyróżniona odznaką „Zasłużonego Działacza Kultury” przez Ministra Kultury. Zdobywała wyróżnienia w konkursach międzynarodowych, m.in.: Art Room Gallery, Animals Art Exibition, Seasons Art Show, Artist’s Choice, Life on Earth, Colors Art, Yellow Art Exhibition. Była też finalistką w międzynarodowych konkursach, m.in.: City Art Exibition, Trees and Fields i Faces.
"Abstrakcja" Doroty Łaz, plej, 60x60cm.
Obraz "Abstrakcja" Doroty Łaz wylicytowany został za 1800 złotych przez innego pana Andrzeja. Cena wywoławcza wynosiła 500 złotych.
Dorota Łaz w 1987 roku ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Rzeszowie. Studia wyższe podjęła na WSP w Krakowie i uzyskała dyplom mgr wychowania plastycznego pod kierunkiem prof. dr. hab. Wojciecha Kubiczka. Współinicjatorka Stowarzyszenia Twórców Kultury Plastycznej im. Jana Stanisławskiego w Mielcu i jego wieloletnia członkini, zrzeszona też w Klubie Środowisk Twórczych Towarzystwa Miłośników Ziemi Mieleckiej im. Władysława Szafera. Malarstwem sztalugowym zajmuje się od lat 80. Eksperymentuje w technikach: olej, akryl, pastel (suchy i tłusty), rysunek, tempera, akwarela. Uczestniczka licznych wystaw zbiorowych STKP i KŚT (TMZM), a także plenerów malarskich o zasięgu międzynarodowym.
"Drzewo" Aleksandry Borzeckiej, olej, 80x60cm. Cena wywoławcza: 500 złotych. Obraz kupił za 3500 zł pan Andrzej, który wylicytował także pierwszy obraz.
Odkrycie w sobie chęci tworzenia jest jak skok w głąb króliczej nory, która doprowadzić może do nieprzewidywalnych miejsc. Ciekawość tego, co znajduje się za kolejnymi drzwiami doprowadziło mnie do próbowania różnych dziedzin, technik i tematów - od malarstwa, po rękodzieło do fotografii. Dobrze się czuje w malarstwie abstrakcyjnym, lubię płynność akwareli, czasami odrywam się do rysunku tuszem, biżuterii czy filcowania. Te nieco nuerotyczne poszukiwania to wyraz fascynacji potencjałem, który kryje się w każdym człowieku.