64-letni mieszkaniec Sejn niszczył materiały wyborcze - grozi mu do dwóch lat więzienia

Do zdarzenia doszło podczas wyborów samorządowych.

W ustaleniu podejrzanego policjantom pomogły nagrania z miejskiego monitoringu.

Okazało się, że 64-latek wcześniej zaplanował wszystko. Ustalił gdzie dokładnie rozwieszone są bilbordy, i w nocy z soboty na niedzielę, wsiadł w samochód i jeżdżąc, z miejsca na miejsce, malował na wytypowanych bilbordach symbol "Z". Łącznie odwiedził 6 różnych lokalizacji. Po wszystkim wrócił do domu - mówi sierż. sztab. Agnieszka Skwierczyńska z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Mężczyzna nie spodziewał się, że policjantom uda się ustalić sprawcę.

Gdy policjanci zapukali do jego drzwi nie spodziewał się zupełnie ich wizyty. Był zaskoczony i arogancki. Nie chciał wpuścić funkcjonariuszy do domu. W mieszkaniu 64-latka policjanci znaleźli nakrętkę od spraya, fragmenty plakatów wyborczych z namalowanym symbolem "Z" oraz ubrania pasujące do tych, które nagrały kamery. 64-latek przyznał się do namalowania symbolu "Z" na łącznie 15 banerach wyborczych, za co usłyszał zarzuty - dodaje sierż. sztab. Agnieszka Skwierczyńska.

64-latek usłyszał zarzuty stosowania, używania lub propagowania symboli lub nazw wspierających agresję Rosji na Ukrainę. Mężczyzna odpowie przed sądem także za zniszczeniem mienia.

| red: mag, art