Radio Białystok | Wiadomości | Eurowybory - kto najwięcej zyskał, kto najwięcej stracił
Jacek Protas z KO to największy zwycięzca spośród tych, którzy powtórnie walczyli o euromandaty w okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim. Zyskał ponad 73 tys. nowych wyborców. Najwięcej stracił Karol Karski z PiS - bo aż ponad 145 tys.. Tomasz Frankowski (KO) stracił dużo mniej wyborców - ponad 37 tys., ale stracił też mandat. Procentowo najbardziej zyskał... kandydat Konfederacji.
Spośród wszystkich kandydatów, którzy startowali w wyborach do europarlamentu teraz i pięć lat temu, bardzo zawiedziony może się czuć Tomasz Frankowski z Koalicji Obywatelskiej. W 2019 roku, gdy uzyskiwał mandat poselski, zdobył 125 845 głosów, w tych wyborach zaledwie 88 190, czyli ponad 37 tysięcy głosów mniej. Podobnie jak pięć lat wcześniej najwięcej głosów zebrał w okręgu obejmującym Białystok, ale w 2019 było to 37 301, a w ostatnią niedzielę jedynie 26 422.
Za Frankowskiego - Protas
Miejsce Tomasz Frankowskiego zajmie Jacek Protas, i to właśnie on ma największy przyrost ilości głosów w stosunku do poprzednich wyborów. W 2019 roku, startujący z dziesiątego miejsca Protas zdobył 52 169 głosów, teraz - już jako wyborcza "jedynka" - 125 861, czyli aż o ponad 73 tys. więcej. Najwięcej zwolenników Jacek Protas ma w Olsztynie, gdzie zagłosowało na niego 19 881 wyborców.
Warto dodać, że pięć lat temu obydwaj panowie startowali z koalicji wielu partii: m.in. PO, PSL, SLD i Zielonych.
Na liście Prawa i Sprawiedliwości z tegorocznych wyborów było dwoje kandydatów z listy sprzed pięciu lat. Jednym z nich jest Karol Karski i to właśnie on stracił najwięcej, bo z wyniku 184 054 w roku 2019 zostało jedynie 38 777 głosów. Skutkowało to trzecim wynikiem na liście PiS i oczywiście brakiem mandatu na następną kadencję europarlamentu.
Rewelacja z Konfederacji
Jednak największy procentowy przyrost poparcia może sobie przypisać niedoszły europarlamentarzysta Piotr Lisiecki. Cztery lata temu, gdy startował z listy komitetu Konfederacja Liroy Braun Narodowcy, uzyskał poparcie 2328 osób, teraz - już w komitecie Konfederacja Wolność i Niepodległość - zdobył 44 699 głosów. Najwięcej w powiecie białostockim - 4104.
Jeśli chodzi o polityczną geografię, nie zmieniło się wiele. Tak jak pięć lat temu Koalicja Obywatelska najmocniejsza jest w powiecie lidzbarskim - 48,89 proc. oddanych głosów, najsłabsza tym razem w kolneńskim - 11,52 proc. W 2019 najgorszy wynik uzyskała w wysokomazowieckim - 14,93 proc. Prawo i Sprawiedliwość nadal najlepsze wyniki osiąga we wspomnianym powiecie wysokomazowieckim - 57,83 proc., ale to zdecydowanie gorszy wynik niż 75,22 pięć lat temu. Natomiast jeśli chodzi o wyniki najgorsze, to PiS tym razem osiągnął najsłabszy wynik w powiecie hajnowskim - 22,99 proc. W roku 2019 był to Olsztyn - 30,74.
Większe zmiany dotyczą Konfederacji, która w poprzednich eurowyborach najlepszy wynik miała w Białymstoku - 6,23 proc., zaś obecnie w powiecie suwalskim - 20,96 proc.