Konferencję zorganizowano przed jednym z mieszkań treningowych prowadzonych przez Stowarzyszenie "My dla Innych", które zajmuje się pomocą osobom z niepełnosprawnościami.

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski poinformował we wtorek (24.06) o podpisaniu z tą organizacją trzech umów na kolejne lata na ponad 900 tys. zł na prowadzenie takich mieszkań, gdzie może być oferowana pomoc osobom z niepełnosprawnościami od pół roku aż do dwóch lat. Przypomniał też, że miasto wynajmuje 70 mieszkań komunalnych, gdzie organizacje i fundacje prowadzą m.in. mieszkania treningowe czy tzw. wytchnieniowe dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami.

Osoby z niepełnosprawnością będą mogły się usamodzielniać

Jak mówił prezes stowarzyszenia "My dla Innych" Rafał Średziński, stowarzyszenie od ponad siedmiu lat realizuje takie działania jak mieszkania wspomagane i treningowe; obecnie prowadzi ich dziewięć. Dzięki umowom z miastem przygotowywane będą kolejne cztery mieszkania, gdzie osoby z niepełnosprawnością będą mogły się usamodzielniać.

Wśród naszych uczestników są osoby, które pracują, mają zorganizowany czas wolny, pracują w naszym Zakładzie Aktywności Zawodowej, pracują na otwartym rynku pracy, ale zdarzają się trudne sytuacje, takie same, jak w życiu każdego z nas, czyli zdarza się choroba najbliższych, a czasem nawet po prostu śmierć. I my przygotowujemy naszych uczestników do tych najtrudniejszych sytuacji, aby mogli sobie w nich poradzić samodzielnie czyli potrafili uprać, potrafili zrobić sobie jedzenie, potrafili wybrać się rano do pracy czy na odpowiednie zajęcia - mówił Rafał Średziński.

Podkreślił, że pomoc stowarzyszenia to nie tylko "cztery ściany i łóżko", ale osoby te otrzymują też wsparcie asystentów osobistych, trenerów samodzielności. Dodał, że stowarzyszenie pomaga tym osobom także po usamodzielnieniu się. Zaznaczył, że to również bardzo ważne zadanie dla jego organizacji.

Mieszkania mają być gotowe w przyszłym roku

Kolejne mieszkania treningowe mają być gotowe w przyszłym roku. Mieszkania komunalne pozyskane od miasta wymagają remontu. Średziński wyjaśnił, że podpisanie umów z miastem pozwala stowarzyszeniu ubiegać się o zewnętrzne środki na przygotowanie tych mieszkań. Stowarzyszenie chce je pozyskać ze środków unijnych. Dodał, że teraz, aby złożyć wniosek o te fundusze, stowarzyszenie musi przygotowywać studium wykonalności i kosztorys inwestorski.

Dyrektor departamentu spraw społecznych Urzędu Miejskiego w Białymstoku Adam Kurluta podkreślał wieloletnią współpracę miasta z organizacjami pozarządowymi w tym zakresie. Mówił, że dzięki temu, że organizacje widzą więcej i mogą pozyskiwać środki zewnętrzne, nie wszystkie wynajmowane przez miasto mieszkania są finansowane z jego budżetu, ale także z funduszy pozyskanych z innych źródeł. 

źródło: PAP | red: sk