Radio Białystok | Wiadomości | Jezioro Hańcza: dwóch nurków straciło życie
Suwalska policja wyjaśnia przyczynę tragedii na jeziorze Hańcza. Wczoraj (27.06) dwaj nurkowie z Warszawy stracili tam życie.
"Płetwonurkowie zeszli na głębokość 105 metrów" - poinformował zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Suwałkach Dariusz Siwicki. Dodał, że mimo, iż jezioro jest bardzo popularne wśród nurków, rzadko schodzą na taką głębokość. Komendant powiedział też, że był to kurs instruktorski i głębokie nurkowanie techniczne.
Policja ustala szczegóły zdarzenia. Wiadomo, że w głąb Hańczy zeszło trzech mężczyzn w wieku 27, 32 i 38 lat. Jeden z nich źle się poczuł. Kolega, który próbował go ratować, najprawdopodobniej zbyt szybko się wynurzał. Obaj nie żyją. Trzeci mężczyzna wynurzył się bez problemów. Nic mu się nie stało. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi suwalska policja.
32 latek, mimo reanimacji, zmarł tuż po wynurzeniu. Jego prawie 40-letni kolega trafił do suwalskiego szpitala skąd miał być odtransportowany do specjalistycznej placówki w Gdyni. Niestety, późnym popołudniem mężczyzna zmarł.
Hańcza jest najgłębszym jeziorem w Polsce. Ma ponad 100 metrów głębokości. (emce)
Więcej:
W Hańczy utonął nurek, drugi trafił do szpitala