Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy sygnał emitowany z masztów telefonii komórkowej jest zbyt silny?
Suwalska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska sprawdzi, czy maszty telefonii komórkowej przy ul. Bakałarzewskiej nie emitują szkodliwego dla mieszkańców promieniowania.
Jak informowaliśmy, w ich imieniu interpelację złożył do prezydenta miasta radny Prawa i Sprawiedliwości Jacek Juszkiewicz. Natomiast prezydent przekazał sprawę inspektoratowi. Mówi kierownik działu inspekcji suwalskiej delegatury Przemysław Wydra.
- Rozpoczniemy kontrolę u operatorów instalacji sieci komórkowych i jednocześnie wykonamy pomiary wskazanych masztów w zakresie promieniowania elektromagnetycznego. Sprawdzimy, czy nie zostały przekroczone normy, które są określone w rozporządzeniu ministra środowiska. Te badania zostaną przeprowadzone w ciągu najbliższego miesiąca albo dwóch. Pomiarów w tym miejscu jeszcze nie robiliśmy. Będzie to pierwsza kontrola tych obiektów.
Radny Jacek Juszkiewicz uważa przekazanie sprawy WIOŚ-iowi za dobre posunięcie. Nie jest jednak usatysfakcjonowany całym pismem, jakie otrzymał od prezydenta miasta Czesława Renkiewicza.
- Odpowiedział, że władze nie mają żadnego wpływu na to, czy takie inwestycje powstają na terenie miasta, czy nie powstają. Z tego wynikałoby, że jeżeli inwestor składa wniosek z prośbą o budowę przekaźnika, to miasto jest zobowiązane przepisami prawa i nie może odmówić realizacji tej inwestycji. Trudno się z tym zgodzić. Przy takim podejściu uwzględnia się niestety tylko interes inwestorów, właścicieli tych instalacji. A jeśli chodzi o interes mieszkańców, jest on lekceważony.
Według prezydenta budowę instalacji telefonii komórkowej regulują ogólnopaństwowe przepisy. Ale zdaniem radnego, można mieć wpływ na tego typu kwestie poprzez odpowiednie zapisy w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.