Prezes Ordo Iuris apelował do suwalczan o przygotowanie się do ważnego referendum

Mimo późnej godziny poprowadzone spotkanie zgromadziło w auli parafii św. Aleksandra kilkadziesiąt osób z całego regionu.

Zmiany traktatowe wpływają na każdego Polaka. Utrata suwerenności w podstawowych obszarach dotyka człowieka pracującego zarówno w biznesie, rolnictwie, przemyśle, jak i przemyśle wytwórczym. Obejmuje rodzica przejętego swoimi dziećmi i tym, że na polecenie unijnego komisarza w szkole pojawi się seksedukacja. Nic wtedy do gadania będzie miał wtedy polski rząd i samorząd. Martwić się tym powinni wszyscy, którzy przejmują się pozycją Polski na świecie. Zniknąć mają bowiem nasze ambasady, stracimy armię i zostaniemy uprzedmiotowieni. To wszystko są sprawy dotykające nas wszystkich bezpośrednio.

Zdaniem szefa Ordo Iuris jest jeszcze czas, aby zapobiec tej sytuacji.

Prawdopodobnie w ciągu dwóch lat będziemy mieli w Polsce referendum. Rząd nie ma bowiem odpowiedniej większości, aby przeforsować w parlamencie zmianę traktatów. Musimy więc zbudować świadomość społeczną i informować o tym naszych bliskich i znajomych. Należy dokonać realnej formacyjnej i edukacyjnej pracy w narodzie. Przede wszystkim trzeba dotrzeć do jak największej liczby ludzi z informacją o tym, że Unia Europejska rozpoczęła procedurę rozpoczęcia odebrania suwerenności państwom członkowskim.

Ordo Iuris prowadzi rozmowy na temat powstania w Suwałkach Klubu Suwerenności, który zrzeszać ma osoby podzielające prezentowane przez instytut poglądy.

| red: kap