Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Co cudzoziemcy z Afryki robią w sejneńskim starostwie?
autor: Marcin Kapuściński
Mieszkańcy Sejn są zaniepokojeni tym, że w budynku starostwa powiatowego masowo pojawiają się cudzoziemcy z państw afrykańskich.
Świadkowie podają, że codziennie przebywa tam od kilku do kilkunastu takich osób. Młodzi mężczyźni są przywożeni pod siedzibę powiatu i stamtąd po pewnym czasie odbierani.
Przyjeżdżają do nas obywatele Afryki. Nie wiemy, w jakim celu i dlaczego do akurat do Sejn. Dzień dnia są w tym budynku. Wczoraj, gdy weszłam do środka, to aż się wystraszyłam, bo było ich tak dużo. Jak mieszkanka Sejn jestem zaniepokojona. Zastanawiamy się, jakie sprawy tam załatwiają oraz co robią później i gdzie nocują.
O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do starosty sejneńskiego Macieja Plesiewicza. Zapewnia on, że są to tylko chwilowe wizyty.
Głownie są to obywatele Zimbabwe, którzy zjawiają się w wydziale komunikacji z wnioskami o wydanie polskich praw jazdy. To zazwyczaj osoby będące zawodowymi kierowcami. Pracują dla firm spedycyjnych. A konkretnie dla przedsiębiorcy zarejestrowanego na terenie powiatu sejneńskiego w gminie Puńsk, który ma swoją główną siedzibę na Litwie. Owszem w naszym urzędzie przyjmujemy ich wnioski, ale wcześniej potwierdzamy fakt posiadania przez nich ważnej wizy pracowniczej.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się też, że każda z wizyt obcokrajowców w sejneńskim powiecie jest monitorowana przez funkcjonariuszy straży granicznej.
Kilkuosobowa grupa ciemnoskórych mężczyzn w turbanach pojawiła się wczoraj (04.10) w godzinach porannych w centrum Suwałk. Znajdowali się na przystanku przy ulicy Mickiewicza.
Cudzoziemców przekazano stronie litewskiej. Łotysz przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze.