Pieniądze na gadżety, a nie na oświetlenie? Radni PiS krytykują prezydenta Suwałk

Ich zdaniem, przykładem takiej sytuacji jest wydanie około 50 tys. zł na zmianę logo Suwałk. Po fali krytyki prezydent Czesław Renkiewicz zdecydował, że nie zostanie ono wprowadzone.

Przewodniczący klubu PiS i miejski radny Jacek Juszkiewicz  podkreślał, iż głównym problemem jest nie tylko złe wydatkowanie  środków, ale też brak konsultacji społecznych. 

Rozmowy są przeprowadzane dopiero wtedy, gdy wybucha protest  wokół kontrowersyjnych inwestycji i pomysłów. Nie zgadzamy się z taką  polityką. W Suwałkach oszczędza się na wielu rzeczach, a jednocześnie  wydaje się pieniądze na budzące dużą wątpliwość gadżety.

Zdaniem radnego Jarosława Kowalewskiego, taki stan trwa w Suwałkach od dawna.

Wiele było niewłaściwych przedsięwzięć, a pieniądze są wydawane  bez słuchania opinii publicznej. Można o tym dużo mówić, ale mieszkańcy Suwałk sami na co dzień to widzą i tego doświadczają. Z jednej strony  nie ma środków na oświetlenie ulic, a z drugiej pieniądze są beztrosko marnowane.

Radny Bogdan Bezdziecki zwrócił uwagę, że dobrym przykładem jest tu  kwota przeznaczona na dokumentację budynku nowej biblioteki. Wydano je,  choć decyzja o rozpoczęciu inwestycji ma zapaść w referendum.

- To bardzo duże i drogie zadanie. Już tej w chwili wydano na nie  blisko 900 tys. złotych. Co się jednak stanie jeżeli mieszkańcy uznają,  że realizacja tej kilkudziesięciomilionowej inwestycji jest bezzasadna i  są inne bardziej potrzebne wydatki. Kto będzie odpowiadał za wydanie  niemal miliona złotych na samą dokumentację? Przecież te pieniądze można  było spożytkować na inne cele.

Radni PiS przypomnieli też, że wstrzymali się od głosu w sprawie przyjęcia strategii dotyczącej promocji Suwałk. A to w tym dokumencie zaplanowano zmianę logo miasta.

| red: miw, kap