Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Widmo spadku z PlusLigi pojawiło się nad siatkarzami Ślepska Malowu
autor: Karol Prymaka
Czarni Radom - zajmujący ostatnie miejsce w tabeli wygrali swój niedawny mecz. Mają o 8 punktów mniej od suwalczan. Ale do końca sezonu będą grali z drużynami z dolnej połowy tabeli. A Ślepsk - z górnej. Ta różnica punktowa może więc szybko zniknąć.
Co na to władze klubu? Mówi prezes Wojciech Winnik.
- Sytuacja jest jak najbardziej niepokojąca. To nie tak, że patrzymy na to tylko przez ostatnich parę dni. Już na początku drugiej rundy, po przegranych trzech meczach, wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciężko. Dlatego podejmujemy różne kroki wewnątrz zespołu, aby ta nasza gra się poprawiła. Niestety, nie możemy przełamać impasu porażek, jednak poczekajmy do meczu z Bełchatowem. Drużyna dostała ultimatum i zobaczymy, czy z tego się wywiąże.
Jednocześnie prezes Winnik apeluje o wsparcie kibiców.
- Moment jest bardzo trudny i przypomina trochę sytuację sprzed dwóch lat, kiedy walczyliśmy o utrzymanie. Teraz w jedności siła i to jest chwila prawdy dla wszystkich kibiców, zawodników, sztabu oraz sponsorów. Przekonamy się, czy hasło ,,Razem Możemy Więcej'' było tylko pustym sloganem, czy zbudowaliśmy coś ponadto. Wierzę, że wszyscy razem obronimy dla Suwałk grę w PlusLidze.
A już dziś (29.02) suwalczan czeka kolejny ważny mecz. We własnej hali zmierzą się ze Skrą Bełchatów. Początek spotkania o 17.