Białystok: Sześć kolejnych nazwisk w Alei Bluesa

Sześć kolejnych osób zasłużonych dla bluesa w Polsce uhonorowano w niedzielę (14.09) tabliczkami w Alei Bluesa w Białymstoku. Uroczystość była związana z Polskim Dniem Bluesa obchodzonym 16 września - w rocznicę urodzin B.B. Kinga.

Białostocka Aleja Bluesa to niewielki pasaż łączący dwie ulice, znajduje się w centrum miasta. Jego chodnik wyglądem przypomina klawiaturę fortepianu, a od 2008 roku wmurowywane są tam tablice z nazwiskami osób zasłużonych dla bluesa w Polsce. Z uhonorowanymi w niedzielę, w sumie są tam 43 nazwiska.

Jak mówił jeden z organizatorów obchodów Konrad Sikora z fundacji M.I.A.S.T.O. Białystok, Aleja Bluesa powstała, by uhonorować nie tylko bluesmanów, ale wszystkie osoby, które "bluesowi oddały część swojego życia, całą swoją pracę, całą swoją pasję".

Tabliczkę ze swoim nazwiskiem odsłonił m.in. Leszek Cichoński - gitarzysta i organizator corocznego bicia rekordu Guinessa we wspólnym odegraniu na gitarach utwory Jimiego Hendriksa "Hej Joe" (impreza odbywa się w maju we Wrocławiu). Mówił, że tabliczka to dla niego cenne wyróżnienie, a Aleję Bluesa nazwał wyjątkowym pomysłem w skali kraju.

Kolejną tabliczkę odsłonił popularyzator bluesa i manager m.in. zespołu Dżem - Marcin Jacobson. Żartował, że nigdy nie myślał, iż "stanie się żywym eksponatem w muzeum czy człowiekiem przytwierdzonym do trotuaru". Mówił, że jego największym osiągnięciem jest wymyślenie nazwy dla zespołu Mietek Blues Band, która - jak podkreślił - jest jedną z najlepszych bluesowych grup.

Swoją tabliczkę odsłonili też fotograf Marek Karcewicz, którego zdjęcie znalazło się na okładce płyty "Blues" słynnego zespołu Breakout, bluesowy gitarzysta Roman Puchowski oraz członek białostockiego zespołu bluesowego Kasa Chorych - Jacek Kaczyński. Odsłonięto też tabliczkę z nazwiskiem Pawła Ostafila uważanego za nestora polskiego bluesa.

We wcześniejszych latach tabliczkami uhonorowano m.in. legendę bluesa w Białymstoku, przed laty lidera Kasy Chorych Ryszarda "Skibę" Skibińskiego, a także Tadeusza Nalepę, Ryszarda Riedla, Mirę Kubasińską, Jarosława Tioskowa, Pawła Bergera, Józefa Skrzeka, Martynę Jakubowicz, Adę Rusowicz czy Jerzego Opalińskiego.

Obchody Dnia Bluesa w Białymstoku zakończył w niedzielę wieczorem koncert Romka Puchowskiego, Leszka Cichońskiego i gości w białostockim klubie Fama. (PAP, oprac zmj)

Zobacz też:
Białystok: Uhonorowanie Wiesława Szymańskiego w Alei Bluesa
Ania Rusowicz odsłoniła tabliczkę swojej mamy na Alei Bluesa. Posłuchaj rozmowy