Białystok: Wyrok w sprawie ataku na czeczeńską rodzinę

To były zatargi osobiste, a nie rasistowski atak. Tak sąd ocenił działania sześciu białostoczan oskarżonych o napaść na 40-letniego Czeczena i jego rodzinę. Wszystkim wymierzył kary po roku więzienia w zawieszeniu.

Chodzi o zdarzenie z czerwca 2013 roku. Jeden z oskarżonych wulgarnie odezwał się do pokrzywdzonego, wtedy ten wziął z mieszkania nóż i wybiegł za oskarżonym. Na pomoc ruszyli koledzy. Kiedy Czeczen schował się w mieszkaniu, w kierunku jego okien poleciały butelki, kamienie, a nawet pokrywa od sedesu. Odłamek szkła zranił dwumiesięczną córkę pokrzywdzonego

Zdaniem sądu nie był to jednak atak na tle rasowym. "Nie można mówić, że działanie oskarżonych było działaniem na tle narodowościowym tylko z takiego powodu, że na terenie Białegostoku miały miejsce zdarzenia na tle narodowościowym co do innych osób. Nie można każdej sprawy, gdzie pokrzywdzonym jest osoba innej narodowości, kwalifikować jako artykuł 119 Kodeksu karnego (dotyczy on ataku na tle rasowym, politycznym czy wyznaniowym - przyp. red.)" - mówiła sędzia Beata Brysiewicz.

Ani prokurator, ani oskarżeni jeszcze nie wiedzą, czy będą składać apelację. Wyrok jest nieprawomocny. (mn/zmj)

Zobacz też:
Białystok: Utrzymany wyrok za napaść na Czeczena
Białystok: Apelacja ws. internetowych komentarzy dot. Czeczenów