Białystok: Czy w mieście powstanie rondo Żołnierzy Wyklętych?

Ich zdaniem ta kwestia powinna być omawiana dopiero po listopadowych wyborach. Białostoccy radni z Forum Mniejszości Podlasia chcą zdjąć z porządku obrad najbliższej sesji punkt dotyczący nadania rondu na Osiedlu Wygoda imienia Żołnierzy Wyklętych.

Argumentują, iż termin ten wśród mniejszości zamieszkujących Białystok kojarzony jest głównie z działalnością oddziału Romualda Rajsa "Burego", który w 1946 r. spacyfikował 5 wsi zamieszkałych przez Białorusinów.

Zdaniem radnego Adama Musiuka okres przedwyborczy to zły czas na zajmowanie się takimi kontrowersyjnymi kwestiami. "Chcielibyśmy przełożyć ten punkt na 'po wyborach', gdy opadną emocje. Jest to bardzo drażliwy punkt dla mniejszości w Białymstoku i z tego powodu chcielibyśmy w spokojny sposób później przedstawić argumenty, które w ogólnej przestrzeni publicznej nie funkcjonują" - mówi.

Zgodnie z projektem uchwały imieniem Żołnierzy Wyklętych ma być nazwane rondo u zbiegu ulic Kazimierza Wielkiego, Piastowskiej, gen. Sosabowskiego i gen. Sulika. Przedstawiciele Forum Mniejszości Podlasia będą namawiać radnych innych ugrupowań, aby poparli ich wniosek o wykreślenie z obrad punktu dotyczącego tej uchwały.

Jak podkreśla Adam Musiuk, Forum nie występuje przeciwko wszystkim Żołnierzom Wyklętym. "Protestujemy przeciwko kilku osobom, przede wszystkim chodzi tutaj o Romualda Rajsa, który ma na rękach krew niewinnych osób wyznania prawosławnego, Białorusinów zamieszkujących te tereny. Podkreślam - nie jesteśmy przeciwko Żołnierzom Wyklętym. Wśród nich było wielu bohaterów, ale nie wszyscy" - zaznacza.

Adam Musiuk dodaje też, że wspomniane rondo mogłoby np. nosić imię Kazimierza Kamińskiego ps. "Huzar" czy też Aleksandra Rybnika ps. "Jerzy".

Czy punkt dotyczący ronda na osiedlu Wygoda zostanie usunięty z porządku obrad, okaże się na najbliższej sesji rady miejskiej, która odbędzie się w poniedziałek, 22 września. (ms/zmj)