Białystok: Próbna matura uniemożliwiła początek procesu w sprawie nękania Roma

Oskarżeni zdawali w środę (26.11) matury próbne, dlatego nie mogli stawić się w białostockim sądzie. Nie rozpoczął się więc proces dotyczący nękania ich szkolnego kolegi narodowości romskiej.

Będzie to już drugie postępowanie w tej sprawie. Wcześniej zapadł wyrok skazujący, ale sąd odwoławczy go uchylił. W sumie oskarżonych jest 4 nastolatków. Do sądu przyszło w środę dwóch. Jak się okazało pozostali zdawali próbny egzamin dojrzałości. Sąd to sprawdził i uznał, że to dostateczne usprawiedliwienie ich nieobecności. Proces odroczył do połowy stycznia.

Chodzi o wieloletnie nękanie kolegi narodowości romskiej. Oskarżeni mieli go wyzywać obraźliwymi słowami, potrącać, prowokować do bójki. Podczas poprzedniego procesu tłumaczyli, że wcale nie chodzi tu o rasistowskie poglądy, a zwykły koleżeński konflikt.

Sąd im jednak nie uwierzył, uznając, że słowa które padały pod adresem pokrzywdzonego były nie tylko obraźliwe, ale "ewidentnie nawiązywały do jego narodowości". Jednocześnie sąd uznał, że nie ma dowodów na to, że to oskarżeni wysypali śmieci przed drzwiami kolegi, a na drzwiach nakleili symbol krzyża celtyckiego.

Czterech młodych białostoczan usłyszało wówczas wyroki skazujące. Były to kary więzienia w zawieszeniu i dozór kuratora. Sąd okręgowy wyrok ten jednak uchylił i proces rozpocznie się od początku. (mn/mk)