Radio Białystok | Wiadomości | Region: Proces dużej grupy przemytników papierosów - część chce poddać się karze
Wnioski o dobrowolne poddanie się karze chce złożyć część oskarżonych przez Prokuraturę Apelacyjną w Białymstoku o udział w procederze przemytu papierosów na dużą skalę z Rosji, Białorusi i Chin do krajów zachodnich. Akt oskarżenia obejmuje 31 osób.
Proces będzie odbywał się przed Sądem Okręgowym w Suwałkach. Ponieważ sprawa jest bardzo obszerna, w czwartek (18.12) odbyło się posiedzenie organizacyjne z udziałem prokuratora i obrońców.
Jak wynika z informacji PAP ze źródeł w prokuraturze, adwokaci dziewięciu oskarżonych zadeklarowali złożenie wniosków o dobrowolne poddanie się karze. Muszą to zrobić na piśmie (sąd dał im na to kilka tygodni, potem będzie musiała się do tego jeszcze odnieść prokuratura), a wnioskami chce się zająć w połowie lutego. Do tego czasu proces główny nie rozpocznie się.
Proces to efekt kilkuletniego śledztwa, prowadzonego przez wydział operacyjno-śledczy Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej i CBŚ w Suwałkach, nadzorowanego przez Prokuraturę Apelacyjną w Białymstoku.
Oskarżeni są mieszkańcami województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i zachodniopomorskiego, większości z nich zarzucono działalność w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się przemytem papierosów na dużą skalę, przy czym dwóm oskarżonym zarzucono też kierowanie tą grupą.
Na trop grupy, działającej nie tylko w Polsce, ale i na Litwie, funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału SG wpadli w 2009 roku. Papierosy przemycano w ciężarówkach, ale także drogą morską - w kontenerach, które miały zawierać np. płyty kamienne.
Według śledczych, grupa przemyciła w ten sposób ponad 6 mln paczek papierosów, o wartości (według cen z dnia zatrzymania) ponad 19 mln zł. SG szacuje, że Skarb Państwa stracił w ten sposób na podatkach i cłach ponad 76 mln zł.
Głównym przedmiotem śledztwa były trzy duże transporty papierosów, zatrzymane w marcu i wrześniu 2011 roku. Łącznie było to 1,7 mln paczek papierosów.
Podlascy celnicy i CBŚ zatrzymali wtedy w Suwałkach ciężarówkę, w której były papierosy zamiast deklarowanego ładunku barwnika do opon, zaś na trasie Augustów-Białystok - rekordowo duży przemyt w dwóch tirach. Miał być w nich ładunek sadzy technicznej. (PAP, oprac. mk)