Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Proces w sprawie byłego zastępcy burmistrza Łap od nowa
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Były zaniedbania uznał sąd i uchylił wyrok uniewinniający byłego zastępcę burmistrza Łap. Zdzisław J. oskarżony jest o niedopełnienie obowiązków.
Według śledczych z naruszeniem prawa wydał zgodę na wycięcie kilkudziesięciu drzew. Z prośbą o wycinkę zgłosił się do
niego znajomy. Oskarżony niczego nie sprawdził, tylko od razu podpisał dokumenty. Później okazało się, że drzewa już były wycięte, a zniknęły też z działek, które nie należały do wnioskodawcy. Gdy Zdzisław J. się zorientował, cofnął wydaną zgodę. Mimo - jak mówił sędzia Dariusz Gąsowski - takie działanie "w sposób rażący podważało dobre imię instytucji, również podważało zaufanie do organów władzy samorządowej".
Dlatego sąd uchylił wyrok uniewinniający i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.
Z takiego wyroku zadowolony jest jeden z pokrzywdzonych. Choć sąd uznał, że działanie oskarżonego nie naruszyło jego interesów, bo drzewa wycięte były już wcześniej. Osoba, która to zrobiła nigdy nie usłyszała zarzutów. Prokuratura kierując do sądu akt oskarżenia tłumaczyła, że w tym zakresie sprawę umorzono, bo powołany biegły nie był w stanie dokładnie określić rozmiaru szkody. Pokrzywdzony twierdzi, że tylko on stracił prawie sto drzew wartych kilkadziesiąt tys. zł. W opinii biegłego na wszystkich trzech działkach wycięto 60 drzew.
Burmistrz od początku nie przyznawał się do winy. Zgadzał się z tym, że popełnił błąd, ale zapewniał, że działał w dobrej wierze. Teraz jeszcze raz stanie przed sądem. (mn/mk)