Radio Białystok | Wiadomości | Jagiellonia: Porażka w Poznaniu
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jagiellonia Białystok przegrała drugi mecz z rzędu w piłkarskiej ekstraklasie. W piątek (6.03) uległa na wyjeździe wiceliderowi tabeli Lechowi Poznań 0:2 (0:0). Obie bramki padły w końcówce spotkania.
Pierwsza połowa przebiegała pod wyraźne dyktando gospodarzy. Kolejorz przez ponad 67 proc. czasu gry był w posiadaniu piłki. Nie potrafił jednak pokonać dobrze spisującego się w bramce Krzysztofa Barana. Piłkarze z Białegostoku ograniczyli się jedynie do rozbijania akcji ofensywnych piłkarzy Lecha.
W 16. min. doszło do groźnego zdarzenia w polu karnym Jagiellonii. Podczas walki o piłkę głowami zderzyli się Gergo Lovrencsics i Karol Mackiewicz. Zawodnik Lecha na chwilę stracił przytomność i na boisku zmienił go Formella. Piłkarz Jagiellonii po założeniu opatrunku na głowie powrócił do gry.
Dwa gole w drugiej połowie
W 63. min. Jagiellonia miała najlepszą okazję do zdobycia bramki. W stuprocentowej sytuacji znalazł się Maciej Gajos. Z kilku metrów strzelał głową, ale w bramce Lecha doskonale spisał się Gostomski.
W 87. min. gospodarze strzelili pierwszego gola. Z 20 metrów perfekcyjnym strzałem po ziemi popisał się Barry Douglas i Krzysztof Baran był zmuszony wyciągnąć piłkę z siatki.
W 89. min. Łukasz Tymiński sfaulował Pawłowskiego w polu karnym i sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki umieszczonej na 11. metrze podszedł Kędziora i strzałem w róg ustalił wynik meczu.
Kolejne spotkanie w piłkarskiej ekstraklasie Jagiellonia zagra w sobotę (14.03). Na stadionie przy ul. Słonecznej w Białymstoku rywalem będzie Górnik Łęczna. (wsz/wsz)
Zobacz też:
Jagiellonia: 19-letni obrońca związał się z klubem do końca przyszłego sezonu
Jagiellonia: Pierwsza wiosenna porażka [zdjęcia]
Jagiellonia: Giorgi Popchadze powrócił do drużyny