Radio Białystok | Wiadomości | Białystok: Nikt nie wpłacił wadium na zakup nieruchomości PKS-u
Zainteresowanie gruntami jest, ale nikt nie wpłacił wadium. Bez rozstrzygnięcia zakończyły się poniedziałkowe (3.08) przetargi na sprzedaż nieruchomości białostockiego PKS.
Spółka chce się pozbyć między innymi prawa wieczystego użytkowania terenów przy ulicach Stołecznej, Fabrycznej i Bohaterów Monte Cassino w Białymstoku. Ta ostatnia lokalizacja budzi największe kontrowersje, bo chodzi o teren dworca autobusowego, budynku administracyjnego oraz peronów autobusowych. Łączna cena wywoławcza wszystkich gruntów to niemal 36 milionów złotych.
W poniedziałek przeprowadzono pierwsze trzy przetargi, jednak nie zgłosił się do nich żaden kupiec - mówi kierownik działu administracji PKS-u Artur Zysk. Dodaje, że jest zainteresowanie nieruchomościami, ale przeszkodą są plany zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów, które ograniczają możliwości potencjalnych inwestorów.
Białostocki PKS od lat notuje straty. Tylko w tym roku spółka trzykrotnie zmieniała prezesa. Niedawno wybrany szef firmy Cezary Sieradzki, zapowiedział, że będzie konturował proponowaną przez poprzednika restrukturyzację spółki. Jednym z jej elementów jest właśnie sprzedaż niemal wszystkich nieruchomości. W zamian firma ma kupić nowy tabor oraz rozwinąć swoje usługi w przewozach międzynarodowych.
Sprzedaż majątku firmy budzi kontrowersje. Sprzeciwiają się temu niektórzy działacze Prawa i Sprawiedliwości. Władze spółki oraz nadzorujący ja Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego argumentują, że jest to konieczność, bo PKS Białystok znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Sprzedaż nieruchomości jest częścią wdrażanego planu restrukturyzacji spółki. (rm/wsz)
Zobacz też:
Białystok: Działacze PiS-u chcą rozmów o przyszłości PKS-u
Region: Cezary Sieradzki pokieruje białostockim PKS-em
Białystok: Marek Nazarko złożył rezygnację z stanowiska prezesa PKS Białystok