Łomża: Zapadł wyrok za przestępstwa na tle narodowościowym

Więzienie, prace na cele społeczne, łącznie 7 tys. zł nawiązki i przeprosiny - taki wyrok zapadł we wtorek (13.12) przed sądem w Łomży w procesie mężczyzny oskarżonego o przestępstwa na tle narodowościowym i rasowym. Sprawca dobrowolnie poddał się karze.

Wyrok zapadł po jednej rozprawie, która - ze względu na interes prywatny oskarżonych - odbyła się za zamkniętymi drzwiami.

Główny zarzut w procesie dotyczył publicznego znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej 20-letniej Czeczenki. Zdarzenie miało miejsce w maju 2016 roku w Łomży. Kobieta była najpierw wyzywana na ulicy przez dwóch mijających ją mężczyzn, potem jeden z nich zerwał jej z głowy chustę.

Sprawcę szybko ustalono i po postawieniu mu zarzutów, trafił on pod policyjny dozór. W sierpniu znowu jednak popełnił przestępstwa na tle narodowościowym i rasowym. Groził kobiecie, Polce, która ma dzieci ze związku z Czeczenem, i zniszczył drzwi jej mieszkania. W związku z tym postawiono mu zarzuty i trafił do aresztu.

Mężczyzna wyraził skruchę i przeprosił osoby pokrzywdzone

We wtorek sąd rejonowy skazał oskarżonego łącznie za 4 czyny. Mężczyzna przyznał się, wyraził skruchę i przeprosił osoby pokrzywdzone. Orzeczona i uzgodniona ze stronami kara to 5 miesięcy więzienia (na jej poczet zaliczono tymczasowy areszt), 8 miesięcy ograniczenia wolności, z obowiązkiem nieodpłatnej pracy na cel społeczny po 30 godz. miesięcznie, nawiązki (w kwotach 1,5 tys. zł, 2,5 tys. zł i 3 tys. zł) a także konieczność przeprosin zaatakowanej dziewczyny.

Przeprosiny mają ukazać się na łomżyńskim portalu internetowym. Wyrok nie jest prawomocny. (PAP, oprac. mag)

Zobacz też:
Łomża: Sprawa pobicia Czeczenki będzie monitorowana przez Rzecznika Praw Obywatelskich