Kto ma najwięcej oszczędności, a kto najwięcej długów - są już dostępne oświadczenia majątkowe białostockich radnych

Jedni mają po kilka nieruchomości i spore oszczędności. Ale są też tacy, którzy spłacają kredyty. Pracują w różnych miejscach, ale przynajmniej raz w miesiącu wszyscy się spotykają. Dostępne są już oświadczenia majątkowe białostockich radnych za 2016 rok. 

Radni za pracę w Radzie Miasta dostają rocznie ponad 20 tysięcy złotych

Dowiadujemy się z nich, że wśród białostockich radnych są m.in. urzędnicy, nauczyciele, pracownicy naukowi i emeryci. Każdy z nich za pracę w Radzie Miasta dostaje rocznie ponad 20 tysięcy złotych. 

Dla niektórych, jak np. dla Jacka Chańki z PiS-u, czy Katarzyny Todorczuk z klubu Tadeusza Truskolaskiego w 2016 roku były to jedyne dochody. Ale większość radnych jeszcze gdzieś pracuje. 

Najwięcej - ponad 200 tysięcy złotych zarobili: Marek Jerzy Chojnowski z PO jako dyrektor szpitala MSWiA i prowadząc indywidualną praktykę lekarską, Piotr Jankowski z PiS-u m.in. jako wiceprezes Białoruskiego Centrum Informacyjnego z umów o dzieło, zleceń i najmu lokalu oraz Marcin Szczudło m.in. jako dyrektor Departamentu Komunikacji w Polskiej Spółce Gazownictwa. 

Największymi oszczędnościami - ponad 270 tysięcy złotych - może pochwalić się Włodzimierz Kusak z PO, a najbardziej zadłużony - na około miliona złotych jest niezależny obecnie radny - Dariusz Wasilewski. 

Samochody, metale szlachetne, jacht, gitara, a także rzeźba

Radni w oświadczeniach majątkowych muszą wpisywać też składniki mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tysięcy złotych. I w większości są to samochody, ale np. Maciej Biernacki z PO wykazał metale szlachetne warte 10,5 tysiąca złotych, jego klubowy kolega - Marek Jerzy Chojnowski: jacht za 65 tysięcy złotych i gitarę za 30 tysięcy złotych, a Paweł Myszkowski z PiS-u rzeźbę warta 50 tysięcy złotych. 

Oświadczenia radnych dostępne są w internecie w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

| red: sk