Spore zainteresowanie rejsami Żeglugi Augustowskiej mimo niekorzystnej aury

Ponad 70 tys. pasażerów przewiozły w te wakacje statki Żeglugi Augustowskiej. Sezon żeglugowy jeszcze się nie kończy, bo biała flota będzie pływała przez kolejne dwa miesiące. Jej szefostwo szykuje też nowy statek – największy, jaki pływa w Polsce na wodach śródlądowych.

Statki w zasobach floty są dwupokładowe i osłaniają turystów przed deszczem czy wiatrem. Dlatego ponad 70 tysięcy osób mogło korzystać z rejsów mimo nieprzychylnej w tym roku aury. Ten wynik nie jest niższy od statystyk z poprzednich lat.

Jak zapewnia prezes Żeglugi Augustowskiej Sławomir Aleksandrowicz - jest już wiele rezerwacji zarówno na wrzesień, jak i na październik, zatem cały tegoroczny sezon powinien zamknąć się liczbą ok. 100 tys. przewiezionych pasażerów.

W przyszłym sezonie żegluga planuje mocne uderzenie, bo dobiega końca budowa jej nowego statku, który ma pomieścić na swoim pokładzie ponad 330 osób. "To będzie statek dwupokładowy, z kompletem sanitariatów, bufetem i z dużym, niezabudowanym dolnym pokładem, tak, by pasażerowie mogli bez przeszkód podziwiać Augustowszczyznę oraz piękny zabytkowy Kanał Augustowski" – przekonuje Sławomir Aleksandrowicz.

Statek, który ma kosztować ponad 2 mln złotych, wypłynie na augustowskie jeziora w maju przyszłego roku. (mCzar)


Zobacz też:
Początek sezonu Żeglugi Augustowskiej
Narwiański Park Narodowy atrakcyjny dla turystów