Radio Białystok | Wiadomości | Suwalska prokuratura bada sprawę dużego oszustwa podatkowego, związanego z handlem stalą
10 osób, w tym 4 z powiatu suwalskiego, ma zarzuty dotyczące nieprawidłowości przy handlu stalą.
Prokuratura podaje tylko szczątkowe informacje na ten temat. Wiadomo że grupa, którą rozpracowuje, działała w
wielu krajach.
Niewiele wiemy o mechanizmach procederu, bo śledczy szykują się do postawienia kolejnych zarzutów i zasłaniają się dobrem śledztwa. Rzecznik "okręgówki", Ryszard Tomkiewicz przekazał jedynie, że stal sprowadzały do kraju tzw "firmy-słupy". Roczny obrót, od którego nie odprowadzano podatku VAT wynosił 80 milionów złotych.
Zarzuty ma m.in. jeden z właścicieli kantoru, który obracał tymi pieniędzmi w swojej firmie. Tymczasem, jak dodaje
prokurator, kantory mają obowiązek rejestracji transakcji gotówkowych powyżej 15 tysięcy euro i informowaniu o tym Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Ma to zapobiegać praniu brudnych pieniędzy.
Dwie osoby spoza Suwałk, które zdaniem prokuratury, są mózgiem całego procederu, trafiły już do suwalskiego aresztu. Wśród podejrzanych jest czterech mieszkańców powiatu suwalskiego. (akk)