Radio Białystok | Magazyny | Czytam książki | Książka za recenzję | „EXCENTRYCY” Włodzimierz Kowalewski
Chciałbym polecić Państwu świetną /to zapewne mało powiedziane…/ powieść Włodzimierza Kowalewskiego „EXCENTRYCY”. Powieść o której Paweł Huelle pisze „Nie czytałem lepszej powieści o czasach PRL-u. Dowcipna, błyskotliwa, niezwykle precyzyjnie skomponowana. Mistrzowska ironia. I akcja, która wciąga narkotycznie…”.
Jej akcja dzieje się pod koniec lat 50-tych, kiedy nastąpiła już pewna odwilż ale wokół jednak jeszcze wyjątkowo szaro. Do równie szarego uzdrowiska wraca z Anglii Fabian. Wyjechał z kraju przed wojną, grając na transatlantyku. Przyjmuje go siostra Wanda, którą rzucił tu z Lwowa wiatr historii. Siostra dentystka wiedzie tu spokojne życie aż do momentu przyjazdu brata. Fabian opętany wręcz jazzem postanawia założyć swingowy big band. Do tworzonego zespołu przyłączają się m.in. młodzi bikiniarze grający na dancingach, stateczny doktor czy nawet miejscowy milicjant który przed wojną był trębaczem. Łączy ich wszystkich miłość do muzyki a konkretnie do swingu którego „nie zabił żaden marksizm-leninizm, tak jak nawet sto pałek nie zatłucze tęczy, słońca na śniegu czy majowej mgiełki”. Do zespołu złożonego z takich dziwaków dołącza również Wanda oraz tajemnica Modesta - nauczycielka angielskiego. To do niej Fabian zapałał wielką miłością.
Jest to z jednej strony powieść o złamanych przez wojnę i powojenny czas ludziach. Z drugiej strony to powieść o muzyce, która czyni ich wolnymi. Dochodzi do tego jeszcze wątek miłosny oraz sensacyjny a wręcz szpiegowski.
Wyjątkowo uwielbiam podobne powieści. Raz, że uwielbiam dobre powieści z PRL=em w tle a tych nie jest wbrew pozorom aż tak wiele. Dwa, że akcja tej konkretnej rozgrywa się w tak bliskim mi Ciechocinku. Wprawdzie jak pisze autor „wszystkie nazwiska i fakty zmyśliłem. Tylko Ciechocinek jest prawdziwy”. Podążamy więc śladem bohaterów po tutejszych parkach zdrojowych, kawiarniach i ulicach. Być może zostanie utworzony tu kiedyś specjalny szlak - śladem owych Excentryków, podobny do tych które spotykałem m.in. w Dublinie.
Na podstawie powieści Janusz Majewski nakręcił ostatnio film, który otrzymał już Srebrne Lwy na gdyńskim festiwalu. Jego wejście na ekrany zaplanowano na styczeń 2016 r. Z niecierpliwością czekam więc na premierę tym bardziej, że w filmowej obsadzie znajdziemy takie nazwiska jak Maciej Stuhr, Sonia Bohosiewicz, Anna Dymna, Wojciech Pszoniak, Wiktor Zborowski, Adam Ferency czy Marian Opania.
Tą powieść czyta się przysłowiowym jednym tchem. To idealna wprost książka na nadchodzące długie już wieczory. Być może W. Kowalewski skusi się jeszcze na ciąg dalszy ich losów, byłaby to bez wątpienia nie lada gratka dla fanów tego rodzaju powieści.
A tymczasem podążając śladem powieściowego Fabiana, idąc Kopernika, Zdrojową, Nieszawską , idąc aleją w stronę kościoła i liceum podążam do Zdrojowej na aromatyczną kawę. Może spotkam tam jeszcze echa tamtej muzyki i tamtego też czasu…
JANUSZ PUSZCZEWICZ
/EXCENTRYCY Włodzimierz Kowalewski, wyd. Marginesy 2015/
Od red, Panie Januszu, witamy w gronie recenzentów :) Dziękuję za podzielenie się z nami lekturą, wysyłam Panu książki - do kolejnych zmagań z piórem ...
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska