„Zapach dolarów” autorstwa Adama Tomczyka to powrót do przeszłości, w czasy głębokiego PRL-u. Dzisiaj nie wszyscy już pamiętają tamte lata. Symbolem trudnej codzienności były wówczas świecące pustakami sklepowe półki, a oknem na świat kolorowe witryny Pewex-u czy Baltony. Dolar był wtedy jedyną przepustką do tego lepszego życia, więc każdy kto tylko mógł decydował się na wyjazd za „wielką wodę”, żeby spełniać swój „amerykański sen”.
I tu zaczynały się schody, bo wyjazd do Ameryki wymagał ważnej wizy. Ci, mający „wujka w Ameryce” mieli łatwiej – oni mogli liczyć na zaproszenie od kogoś bliskiego. Dla innych dostanie wizy graniczyło z cudem.
Jednak pomimo tych trudności wielu Polakom udało się wyjechać „na zachód” i to właśnie oni są bohaterami tej książki. Autor przytacza najróżniejsze historie z życia na emigracji. Są wśród nich historie sąsiadów i znajomych z okolic Tarnowa, a także jego własna. We wspomnieniach pojawiają się emocje związane z wieloletnią rozłąką z najbliższymi, będącą ceną, jaką każdy płacił za realizację marzeń o lepszym życiu.
Wspominani są także bracia Bałutowie i ich wielka ucieczka kukuruźnikiem do Szwecji z 1950 r.
Czy „zachód” spełnił oczekiwania emigrantów? Jak naprawdę pachną dolary?
Warto to sprawdzić sięgając po tę pozycję.
Małgorzata Wasiak
Od red. Pani Małgosiu! Serdecznie dziękuję za recenzję :-) Po kolejne książki zapraszam na Świerkową 1 -DS
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska