„Sejm Wita” Radomira Witta to książka, która szczególnie przypadnie do gustu każdemu, kto interesuje się polityką i chce zajrzeć za kulisy polskiego parlamentu. Autor, znany dziennikarz sejmowy, w charakterystyczny dla siebie sposób łączy reporterską dociekliwość z lekkością narracji. Dzięki temu lektura nie jest suchym wykładem o procedurach, lecz raczej zaproszeniem do podróży po korytarzach władzy, gdzie codzienność polityków okazuje się pełna kontrastów, zaskoczeń i paradoksów.
Moja sympatia do Radomira Witta sprawia, że z łatwością słyszę jego głos w tekście — taki sam, jak w sejmowych relacjach: ironiczny, ale i ciepły wobec bohaterów. Widać, że autor dobrze zna realia, ale nie ogranicza się do samego opisu — stawia pytania, pokazuje absurdy i przypomina, że Sejm to nie tylko ustawy, lecz także ludzkie słabości, ambicje i drobne gesty, które często mówią więcej niż oficjalne wystąpienia.
„Sejm Wita” nie tylko dostarcza wiedzy, ale też pozwala poczuć atmosferę miejsca, do którego na co dzień dostęp mają nieliczni. To książka, która może rozbudzić refleksję — jak bardzo mechanizmy władzy różnią się od tego, co widzimy w mediach, i ile jeszcze pozostaje ukryte za kulisami. Dla czytelnika zainteresowanego polityką to nie tylko lektura, ale też swoisty przewodnik po zakamarkach demokracji w polskim wydaniu.
Z poważaniem i życzeniami serdeczności
Grzegorz Grabowski
Od red. Dziękuję za recenzję, też lubimy tego dociekliwego dziennikarza. Książka za recenzję - leci do Pana :-)
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska