Oto recenzja, która znalazłam właśnie tu:
http://chiara76.blox.pl/2009/01/Martwa-godzina-Denise-Mina.html
Swego czasu Judytta podesłała mi pierwszą z cyklu opowieść o młodej początkującej dziennikarce w lokalnej gazecie Glasgow, Paddy Meehan, "Pole krwi". Wtedy spodobała mi się, mimo, że o ile pamiętam, chyba nie wspomniałam nic o niej na blogu. Dlatego teraz czekałam z niecierpliwością na drugą część historii Paddy, mianowicie wydaną w Wydawnictwie W.A.B (2009) "Martwą godzinę". I doczekałam się i również nie zawiodłam.
Co mi się podoba w jej książkach? To, że w jakiś sposób odpowiada temu, czego szukam w kryminałach autorów skandynawskich. A mianowicie nie opisuje tylko intrygi kryminalnej, a czyni sporo obserwacji społecznych. W jakiś sposób jest to kronika zmieniających się czasów i społeczeństwa Wielkiej Brytanii lat osiemdziesiątych. W tej części kryzys gospodarczy, jaki zwalczała Iron Lady jest podkreślony jeszcze bardziej intensywnie, niż w części pierwszej. W "Martwej godzinie" dowiadujemy się o zamykaniu kolejnych zakładów, stoczni, o tym, że już co dziesiąty brytyjczyk nie ma pracy. W domach, szczególnie robotniczych bywa, że całe rodziny potraciły prace, tak, jak ma to miejsce w rodzinie Meehan, gdzie nagle jedynym żywicielem rodziny staje się sama Paddy. To ona utrzymuje rodziców, rodzeństwo a kiedy jej strasza siostra ucieka raz na jakiś czas z dzieckiem od maltretującego ją męża, także siostrę mężatkę i jej dziecko.
Świat nie rozpieszcza, ludzie zdają się nie mieć perspektyw, oczekiwań, są bardzo bierni a dookoła nie dzieje się lepiej. Handlarze narkotykami zbijają kokosy i rozbijają się po mieście BMW z najwyższej półki.
Akcja książki rozpoczyna się podczas kolejnej nocnej wyprawy Paddy, która jeździ po mieście i usiłuje "złapać" temat do gazety. Trafia na interwencję do bogatej części Glasgow, w której podobno chodzi tylko o zakłócanie ciszy nocnej. Paddy nie do końca jest o tym przekonana, kiedy w domu, o którym mowa, dostrzega kulącą się ze strachu zakrwawioną kobietę, która jednak ruchem głowy daje znać młodej reporterce, że pomoc nie jest jej potrzebna, a mężczyzna, który otworzył Paddy drzwi wciska zdumionej dziewczynie pieniądze dając jej do zrozumienia, że najlepsze, co w tej sytuacji może zrobić, to wynieść się stąd jak najszybciej.
Paddy faktycznie się poddaje się, tym bardziej, że nie do końca wie, co miałaby robić, jako, że i interweniujący w zgłoszeniu policjanci podejrzanie szybko zmywają się z tamtego miejsca. Następnego zaś dnia zmrozi ją informacja z lokalnych wiadomości. Otóż kobieta, którą wczoraj widziała w owym domu została brutalnie zamordowana.
Paddy postanawia zająć się tą sprawą, ale nie przypuszcza jeszcze, jaką cenę będzie ją to kosztować.
Zajmujący kryminał z ciekawymi obserwacjami społecznymi w tle. Czyta się wartko i dobrze. Ja polecam.
Chiara76
A oto i nasza rekomendacja:-)
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska