„Miłość pokazuje nam, kim chcemy być. Wojna pokazuje, kim jesteśmy” – cytat z okładki.
Pomimo ciągłego namawiania koleżanki, muszę przyznać, że dość długo bałam się przeczytać tę książkę. Bardzo przeżywam historie II wojny światowej, a powieść ta właśnie tego tragicznego okresu dotyczy. Niemniej jednak aktualne wydarzenia i pochłanianie każdej książki, która czeka na jej czas na półce spowodowała, że i na „Słowika” przyszła pora. A potem wydarzyło się to co przewidziała koleżanka – po kilku stronach ciężko było się oderwać J
Dwie siostry, Isabelle i Vianne miały to nieszczęście, że przyszło im żyć we Francji podczas napaści i podczas okupacji niemieckiej armii. Ich relacja nie jest najłatwiejsza – miłość przeplata się z nienawiścią. Niełatwe charaktery poróżniają je na każdym kroku. Przez lata los przyciąga je do siebie, aby potem móc na długie miesiące rozdzielić. Życie codzienne z wrogami praktycznie za ścianą, trwające latami nieprawdopodobne uczucie głodu i zimna, łączące z poniżeniem i walką o przetrwanie łączy jednak jak nic innego. Troska o bezpieczeństwo, łącząca je krew siostrzana miłość wygrywa pomimo przeciwności losu. Prawdziwe bohaterstwo może się odnaleźć nawet w najdrobniejszych, bezbronnych istotach.
K. Hannah należy do moich odkryć ostatnich lat. Po „Wielkiej samotności” i „Zimowym ogrodzie” nie powinno więc mnie dziwić, że i „Słowik” na długo pozostanie w mej pamięci. Zdecydowanie książka na nasze czasy, uświadamiająca że należy doceniać czasy, w których żyjemy, bo w porównaniu do tego co przeżywają ludzie podczas wojen – aktualne odosobnienie jest ogromnym luksusem.
Z reguły moja roczna statystyka to ok. 40 książek, teraz mam już 30 :) chyba będzie rekord :)
pozdrawiam, Ilona Pietrusewicz
Od red. Pani Ilono, tak, kwarantanna jest cudownym czasem dla takich moli jak my! Ja też mam dom zawalony lekturami i czytam wszędzie! Dosyłam Pani kilka nowych książek, proszę śmiało je przyjąć! DS
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska