Odpowiedź na pytanie czym jest „Kąkol” Zośki Papużanki do najłatwiejszych nie należy. W zasadzie nie ma jednej odpowiedzi, bo to jest książka tak poetycka, (mimo, że pisana prozą), że każdy czytelnik może mieć zupełnie inne odczucia czytając kolejne strony, każdy może na czymś innym się skupić spośród tego co zaserwowała autorka . Można by nawet rzec, że jest to książka o niczym, bo przecież nie ma tu zawiązanej jakiejś konkretnej fabuły, w której czekamy na to jakie będzie zakończenie. „Kąkol” po prostu trwa, dzieje się , jest opowiadane i to opowiadane bardzo oryginalnie; to właśnie język, styl jest tym co wyróżnia tą literacką pozycję spośród masy innych. Autorka pracuje jako nauczycielka języka polskiego i widać, że językiem polskim potrafi świetnie się bawić. W zasadzie każda strona to językowy majstersztyk, ciekawostki, oryginał; nie wiem , czy ktoś byłby w stanie splagiatować ten własny styl autorki. I właśnie ten język jest czymś co w tej książce może zachwycać. I właśnie ten język jest czymś co w tej książce może też zanudzać. Nie wiem czy zależy to od okoliczności, warunków, nastroju czytelników itp. ale momentami czytając „Kąkola” byłem pod wrażeniem tego opowiadania, zachwycony tym, jak proste rzeczy można cudownie opowiadać, a momentami zaczynał mnie ten styl już nudzić i odkładałem książkę, po to by po niedługim czasie znów do niej wracać.
„Kąkol” to wspomnienia z dzieciństwa, wspomnienia z wakacji na wsi; narratorką jest dziewczynka przeżywająca swoje letnie pobyty na wakacyjnych rodzinnych wyjazdach. Można by rzec, że jest to proste opowiadanie o tym, jak wyglądało życie na wsi, jak spędzały czas dzieci, jak mijały kolejne dni . Wakacje oczami dziecka. Wspomnienia. Jednocześnie nie jest to taka prostota i sielankowość, bo w opowiadaniu Zośki Papużanki widzimy też rodzinne konflikty, widzimy jak różne rzeczy są wymagane od bohaterów, bo tak należy, bo tak wypada, bo taka trzeba. Bo takie jest życie. Bo takie było życie na wsi letnią porą.
„Kąkol” to książka, którą możesz otworzyć na dowolnej stronie , przeczytać ile chcesz i już będziesz wiedzieć, czy ci się podoba czy nie. „Kąkol” to książka której wystarczy przeczytać kilkanaście , a może nawet tylko kilka stron i już wiesz czym pachnie to opowiadanie, już czujesz ten klimat i styl.
Wiesław
Od red. Mnie ta ksiązka bardzo urzekła. Mocno zmysłowy klimat. DS
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska