Radio Białystok | Magazyny | Czytam książki | Książka za recenzję | "Śród żywych duchów" Małgorzata Szejnert
Jesteśmy w Warszawie wczesną wiosną 1988 roku. Towarzyszy nam Małgorzata Szejnert, która zaprasza nas w podróż wgłąb ziemi łąki na Służewie, to tam podobno grzebano więźniów Mokotowa, którzy po niedawno zakończonej wojnie z Niemcami, rozpoczęli nową, o tyle bardziej przerażającą co ściśle tajną. Do niedawna ukrywano metody rozstrzeliwania polskich bohaterów. Kiedy te, za sprawą wielu publikacji krok po kroku zostały opisane przez wielu świadków, rodziny, ale też zostały oficjalnie odtajnione przez rząd, autorka postanowiła wszcząć nowe śledztwo, śledztwo w imieniu zaginionych dusz, które nieludzko potraktowane, nie mogą liczyć na cmentarne wsparcie swoich bliskich. A to dlatego, że miejsce ich spoczynku jest dotąd nikomu nie znane. Główna spekulacja prowadzi na wspomniany już Służew, w pobliżu parafii św. Katarzyny i tamtejszego cmentarza. Autorka tego reportażu jak po nitce, dociera do rodzin zaginionych, pracowników cmentarzy, więzień, by pomóc im dowiedzieć się gdzie spoczywają lub prawdopodobnym jest, że zostali pogrzebani ich bliscy. W jaki sposób obchodzono się z ich zwłokami ? Tragedia osób dotkniętych nieludzkim zachowaniem władz Polski lat powojennych, które zechciały skontaktować się z reporterką jest trudna do wyobrażenia. Uważam, że to im, zaraz po ofiarach reżimu stalinowskiego, najbardziej należy się ta książka.
Podczas lektury wielokrotnie się wzruszyłam, obruszyłam, a przede wszystkim buntowałam przeciw smutnej prawdzie.
Jak to tak ! Ludzie, żołnierze, patrioci którzy przez wiele lat na polach walk tracili przyjaciół, rodziny, walczyli o Polskę, trafiają do kolejnego piekła i tam tracą życie!? Znikają za sprawą jednego postrzału, bez możliwości pożegnania się z rodziną, nawet tego pośmiertnego!?Prawdziwy skandal!
Pani Małgorzata Szejnert jest jak strażniczka wszystkich opuszczonych ciał, ich dusz, godności, honoru i prawdy. Pochyla się nad symbolicznymi grobami naszych bohaterów, stawia niewygodne pytania, a wszystko po to, by wyjaśnić niewyjaśnione i móc oddać hołd ofiarom spoczywającym w niegodnych ich wielkości miejscach.
Za jej sprawą Łączka ,,Ł" na warszawskich Powązkach zarumieniła się światełkami zniczy. Tam również spoczywają lojalni do ostatniego tchnienia wobec swojego kraju żołnierze AK.
Wzruszeń tej książce nie brak, ludzkich opowieści, historii które uświadamiają czytelnika co jest w życiu, ale też po śmierci najważniejsze.
Polecam wszystkim, nie tylko pasjonatom historii, którym sama nie jestem, sięgnęłam z ciekawości, to pierwsza moja taka pozycja, nie żałuję, co więcej, sięgnę po więcej, bo uświadomiłam sobie jak ważna jest świadomość historii kraju, który nigdy się nie poddał i walczył do samego końca, bym mogła teraz czytać takie świadectwa, pisać o nich, dyskutować a co najważniejsze, cieszyć się wolnością.
Natalia Wróblewska
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska