Radio Białystok | Magazyny | Kryminalne zagadki Podlasia | Morderstwo 21-letniej Ani z Zambrowa. Poćwiartowali ciało i wrzucili do ogniska
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Mieszkańcy Zambrowa - Andrzej i Tadeusz - byli dobrymi kolegami, znali się od wielu lat. Andrzej miał żonę i dwójkę dzieci, utrzymywał się z dorywczych prac. Tadeusz również zarabiał dorywczo. Miał kontakt z narkotykami, w związku z czym odbył terapię. Mężczyźni regularnie się spotykali, chodzili na piwo, a to nie podobało się żonie Andrzeja, która twierdziła, że Tadeusz wywiera na niego zły wpływ.
W 2009 r., w jednym ze sklepów w Zambrowie, Andrzej zauważył młodą, atrakcyjną kobietę Annę, z którą zaczął rozmawiać. Umówili się na spotkanie za kilka godzin, ale kobieta nie przyszła.
Przypadkowo mężczyźni spotkali Annę kilka dni później i zaprosili na wspólną wycieczkę na działkę Tadeusza do miejscowości Sędziwuje.
Tam na miejscu zaproponowali kobiecie współżycie, ta jednak odmówiła. Andrzej zabrał kobiecie telefon komórkowy i rozbił go. Wtedy między mężczyznami a młodą dziewczyną doszło do szarpaniny i zabójstwa Anny...
1.03.2009 r. Artur, mieszkaniec wsi Miłkowice Maćki, spędzał czas ze swoim kolegą Robertem. Tego też dnia po raz kolejny postanowił przysiąc przed księdzem, że już nigdy nie będzie pił alkoholu. W tej sprawie zwrócił się do lokalnego proboszcza. Jednak wieczorna wizyta na plebanii przerodziła się w okrutne morderstwo niewinnego księdza...
Do zabójstwa doszło jesienią 2005 roku. 17-letni Mateusz zginął, bo złożył obciążające Przemysława R. zeznania w procesie gangu narkotykowego. Zabójca zadał mu 12 ciosów kijem i młotkiem w głowę, potem rozebrał i przykrył ciało gałęziami.
To jedna z najgłośniejszych kryminalnych spraw z woj. podlaskiego. 1 stycznia 2010 roku w Białymstoku doszło do wstrząsającej zbrodni. Młoda aplikantka została brutalnie skatowana, a potem uduszona przez białostockiego adwokata. Mężczyzna twierdził, że do śmierci kobiety doszło przypadkiem, podczas ich wspólnych zabaw łóżkowych.
We wsi Brzozowo w 2020 roku doszło do niewyobrażalnego dramatu. Janusz F. miał zamordować swoją żonę, a następnie upozorować jej samobójstwo. Ciało kobiety znalazł ich 16-letni syn.
Nie chcąc spłacać długu, zamordował kolegę, a jego ciało ukrył kilka metrów pod ziemią. Biegli na ciele ofiary naliczyli ponad 38 ran kłutych. Brutalne zabójstwo z listopada 2013 roku wstrząsnęło mieszkańcami Bakałarzewa.
19 października minęła 12. rocznica tragicznej śmierci zastępcy prezydenta Łomży.
Aneta pochodziła z niewielkiej wsi Pieńki położonej niedaleko Augustowa. Była najstarszym z pięciorga dzieci. Postanowiła poszukać szansy na życiową stabilizację w mieście i dlatego wyjechała do Augustowa, gdzie wynajęła niewielki pokój.
Dzisiaj sprawa tajemnicza, która nie daje żadnych sensownych hipotez co do motywu i sprawcy. Same okoliczności wskazują na przypadkowe zabójstwo, choć trudno uwierzyć, że to był przypadek.
Wiłkokuk to mała wieś w pobliżu Jeziora Zelwa, kilka kilometrów od granicy Polski i Litwy. 19 czerwca 2000 roku sześciu znajomych mężczyzn udało się nad brzeg jeziora, gdzie rozpalili ognisko i pili alkohol. Nic nie wskazywało, że niedługo miejsce zabawy zamieni się w miejsce zbrodni.