Radio Białystok | Magazyny | Nie popełnij tego błędu. Nie daj się oszukać! - 76-letni mieszkaniec powiatu augustowskiego uwierzył w szybki zysk i stracił pieniądze
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Nigdy nie powinniśmy korzystać z niesprawdzonych internetowych aplikacji i programów – przypominają podlascy policjanci. Przekonał się o tym blisko 80-letni mieszkaniec powiatu augustowskiego, który uwierzył w łatwą inwestycję i szybki zysk.
Na początku lutego zadzwonił do niego nieznany mężczyzna, oferując inwestycje. Senior skojarzył to z innymi operacjami bankowymi i udostępnił dane do swojej karty bankomatowej oszustowi. Ten pobrał z konta blisko 500 zł. Następnego dnia do seniora zadzwonił inny mężczyzna, który mówił ze wschodnim akcentem. Poinformował 76-latka, że teraz on będzie prowadził jego inwestycje. Przysłał mu też SMS-em link i polecił zainstalować na jego telefonie program do zdalnej obsługi urządzenia.
Oszust przekonał seniora, że w ten sposób będzie wpłacał na jego konto pieniądze z inwestycyjnego zysku. Senior zrobił dokładnie, jak polecił mu przestępca. Przez 3 kolejne dni oszust dzwonił do mieszkańca powiatu augustowskiego prosząc o kody do konta 76-latka. Ten przekonany, że wpływają na jego konto pieniądze, przekazywał kody autoryzacyjne. Czwartego dnia, kiedy senior był wraz z bratankiem w drodze do jednego z białostockich szpitali, kolejny raz zadzwonił do niego ten sam mężczyzna z prośbą o kolejny kod. Wtedy bratanek uświadomił 76-latka, że to oszustwo, chociaż starszy mężczyzna nie chciał w to uwierzyć przekonany, że wszystko jest w porządku.
Dopiero kiedy zajechał do banku, okazało się, że z jego konta wypłacono 15 tys. złotych oszczędności. Dodatkowo przestępcy zaciągnęli na dane seniora kredyt w wysokości 35 tys. złotych. Bank nie zgodził się dotychczas umorzyć pożyczkę. Z kolei policjantom nie udało się na razie odzyskać pieniędzy. Ustalają też sprawców oszustwa.
Audycje w każdy czwartek
W każdy czwartek prezentujemy historie opowiedziane przez mieszkańców województwa podlaskiego, którzy padli ofiarami oszustów. To zdarzyło się naprawdę. 12 autentycznych historii, 12 tragedii, utraty oszczędności, często zbieranych przez całe życie...
Odpowiedział na sms, stracił oszczędności
Stracił na sprzedaży radia w internecie
Myślała, że pomaga śledczym - straciła ponad 6 tys. dolarów i 80 tys. złotych
Stracił na fikcyjnej inwestycji w spółkę
Historia mężczyzny z okolic Kolna, który stracił 8 tys. euro. Chciał kupić po okazyjnej cenie samochód
Historia ponad 70-letniej mieszkanki powiatu białostockiego, która oddała oszustom blisko 60 tysięcy złotych. Zaufała fałszywemu policjantowi
Historia blisko 70-letniej białostoczanki, która oddała oszustom kosztowności i biżuterię wartą ponad 120 tys. zł
W audycji wielokrotnie przytaczaliśmy historie osób, które straciły oszczędności, bo uwierzyły, że mają do odebrania pieniądze z transakcji w kryptowaluty. Telefon z taką informacją odebrał też nasz Słuchacz z Białegostoku, który nagrał całą rozmowę z fałszywym konsultantem.
Każdy telefon od obcej osoby, w sprawie zagrożonych pieniędzy w banku, powinien wzbudzić naszą czujność. 30 tys. złotych stracił mieszkaniec powiatu łomżyńskiego, który uwierzył, że jego z jego konta ktoś chce wypłacić pieniądze.
Policjanci nigdy nie informują o prowadzonych śledztwach i nie proszą o przekazywanie pieniędzy. Boleśnie przekonała się o tym seniorka z powiatu augustowskiego, która uwierzyła w historię fałszywych funkcjonariuszy, że pracownicy banku chcą ją okraść.
Przed zakupem w Internecie powinniśmy dokładnie weryfikować sprzedającego, a także towar, który nas interesuje. Może się okazać, że mocno zaniżona cena, to tylko przykrywka, a transakcja jest oszustwem.
Powinniśmy dokładnie weryfikować każdą informację związaną z naszymi oszczędnościami. Szczególnie jeśli o zagrożonych pieniądzach informuje nas przez telefon ktoś nieznajomy.
Blisko 90 tys. złotych stracił mieszkaniec powiatu wysokomazowieckiego - uwierzył oszustom, że ma do odebrania zaległe pieniądze z poprzednich inwestycji w kryptowaluty.
Nie zawsze opłaca się kupować towary w okazyjnej cenie. Przekonała się o tym mieszkanka powiatu siemiatyckiego, która w Internecie chciała kupić popularne urządzenie wielofunkcyjne do gotowania.
Oszustwa nie ograniczają się tylko do fałszywych telefonów i transakcji w Internecie. Mogą być to także nierzetelnie wykonane prace budowalne po zawyżonej cenie usługi i materiałów.
Każdy telefon w sprawie naszych oszczędności w banku powinien być dokładnie zweryfikowany - przypominają podlascy policjanci.