Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Katalog "Świątynie w Białymstoku" - o świątyniach i domach modlitw różnych wyznań
Historie powstania białostockich świątyń i domów modlitw różnych wyznań - tych, które istnieją, ale też tych, których już nie ma - można poznać dzięki katalogowi "Świątynie w Białymstoku". To kolejna książka dokumentująca historię różnych obiektów w mieście. Ostatnie takie wydawnictwo dotyczyło cmentarzy.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jak powstały świątynie, w jakich okolicznościach, kim byli ich budowniczowie, duchowni związani z danymi obiektami - to niektóre z zawartych w tej książce informacji. Nie brakuje wiedzy archeologicznej, opisów detali architektonicznych, także informacji o wartościach artystycznych i konserwatorskich tych świątyń. Są też szczegółowe historie parafii, informacje o formie ochrony konserwatorskiej obiektów. Do wszystkich informacji są podane źródła i bibliografia. W książce jest też bogata ikonografia: fotografie dawne, współczesne, plany, projekty obiektów.
Świątynie opisano w podziale na wyznania: rzymskokatolickie, prawosławne, innych wyznań chrześcijańskich, innych religii, np. muzułmańskie oraz nieistniejące świątynie i domy modlitwy.
Liczący ponad 500 stron katalog przygotowało biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków w departamencie kultury , promocji i sportu Urzędu Miejskiego w Białymstoku i Fundacja Ochrony Zabytków "Na Rubieży".
Zebrany i wszechstronnie opracowany w katalogu materiał pozwoli nam dostrzec w swoim otoczeniu zabytki i wartości, które powinniśmy pielęgnować - napisał w przedmowie wydawnictwa miejski konserwator zabytków Dariusz Stankiewicz.
Konserwator podkreśla, że świątynie i związana z nimi religijność to jeden z najważniejszych elementów dziedzictwa kulturowego miasta.
Dzisiaj w pejzażu miasta znajdziemy zabytkowe kościoły rzymskokatolickie, dawną ewangelicką kirchę, cerkwie prawosławne, stare synagogi, domy modlitwy istniejące w adaptowanych na ten cel kamienicach, zbór Świadków Jehowy –powstały w budynku dawnej przędzalni fabryki sukna, obiekty z zespołu dawnej Misji Barbikańskiej związane z Kościołem anglikańskim, stawiającej sobie za cel nawracanie Żydów na chrześcijaństwo oraz meczet utworzony w przebudowanej bojarskiej chacie. Na ich styl wpływ miał nie tylko czas, w którym powstawały, ale także wiele innych czynników. Istotne były okoliczności historyczne z kontekstem administracyjnym oraz odmienność kulturowa, narodowa i religijna fundatorów - napisał Stankiewicz.
Podkreślił przy tym zróżnicowanie narodowościowe i wyznaniowe miasta na przestrzeni dziejów oraz to, że każda z tych grup wniosła do życia miasta cechy własnego dziedzictwa.
Katolicka archikatedra Wniebowzięcia NMP i przylegający do niej starszy tzw. stary lub biały kościół, Kościół pw. Chrystusa Króla i Św. Rocha (pomnik-wotum za odzyskanie niepodległości przez Polskę, dokładnie przed pięciu laty ogłoszony przez prezydenta RP Pomnikiem Historii), obecny kościół św. Wojciecha - dawna ewangelicka kircha, cerkiew Św. Mikołaja Cudotwórcy, cerkiew pw. Marii Magdaleny - to niektóre z opisanych świątyń.
Jednym z najnowszych także opisanych obiektów jest Dom Kultury Muzułmańskiej i meczet przy obecnej ul. Piastowskiej (dawniej była to nieistniejąca już ulica Grzybowa), który powstał po rozbudowie zabytkowego domu mieszkalnego z dzielnic Bojary i Skorupy z 1934 r.
Opowieść o świątyniach jest także wzbogacona o historie obiektów, których nie ma już w przestrzeni miasta. To np. cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego przy ul. Sienkiewicza, Wielka Synagoga czy Zespół Misji Barbikańskiej Krzewienia Chrześcijaństwa Wśród Izraelitów (nawracania na protestantyzm), przy ul. Św. Rocha.
Książkę "Świątynie w Białymstoku" przygotował zespół autorów: Iwona Górska, Joanna Kotyńska-Stetkiewicz, Aneta Kułak, Lech Pawlata, Grzegorz Ryżewski, Marta Wróbel i Wiesław Wróbel.
Dotychczas w cyklu o Białymstoku, przed wydaniem katalogu o świątyniach ukazały się wydawnictwa o pomnikach, pamiątkowych tablicach, miejscach pamięci narodowej, krzyżach i kapliczkach, architekturze ceglanej i drewnianej, ogrodach i parkach oraz o cmentarzach.
- To co tworzę, jest moje, to co widzisz, jest Twoje. Do takiej konfrontacji zapraszają obrazy - SERENDYPIE. W tej grze masz tylko jedno zadanie: dobrze się bawić. A kto wie - może przez przypadek coś odkryjesz - tak mówi białostocka artystka Joanna Kijak Rajca, która prezentuje swoje abstrakcyjne malarstwo w siedzibie Elite Home przy ul. Sosabowskiego 13 w Białymstoku.
Dokumentował stan wojenny, strajk w Stoczni Gdańskiej, wybór Karola Wojtyły na Papieża Jana Pawła II. Jego fotografie są kanonem fotografii reporterskiej. Chris Niedenthal - jeden z najbardziej cenionych fotoreporterów odwiedził Białystok i na spotkaniu w Książnicy Podlaskiej opowiadał o swoich najsłynniejszych zdjęciach zamieszczonych w książce "Właściwy moment. Pół...
To wystawa na trwającym Podlaskim Festiwalu Nauki i Sztuki. W Uniwersyteckim Centrum Kultury i Nauki na kampusie przy ul. Ciołkowskiego możemy oglądać dzieła sztuki pracowników i studentów Wydziału Studiów Kulturowych na ekspozycji pt. "Prawda kryje się pod powierzchnią".
Dla jednych jest to mistrzowskie wykonanie muzyki chóralnej, dla innych piękna modlitwa. Zadaniem Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Cerkiewnej "Hajnówka" w Białymstoku jest łączenie artyzmu i duchowości, dlatego jest on też nazywany "festiwalem śpiewającej duszy".
Trwa intensywny weekend z 22. Festiwalem Filmów Dokumentalnych MDAG, który oferuje wyjątkowe doświadczenia filmowe, łącząc różnorodne tematy i style.
W Białymstoku powstała Tkalnia Kultury Chrześcijańskiej. Ma szerzyć działalność i zrzeszać artystów dla których wartości są najważniejsze.
Trwają Dni Sztuki Współczesnej w Białymstoku. Festiwal w tym roku otworzyła wystawa "Pozowane, podpatrzone. Fotografie Wojciecha Plewińskiego".
Nowy dyrektor Uniwersyteckiego Centrum Kultury i Nauki w Białymstoku Dariusz Kryszpiniuk swoją pracę zaczął od remontów. To instytucja zlokalizowana w kampusie Uniwersytetu w Białymstoku przy ul. Ciołkowskiego.
Wszystko było skąpane w niebieskim, chłodnym świetle, a na scenie zamiast Królowej śniegu pojawił się hologram Królowej Zła.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz