Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Obraz jednego z kopistów Bernarda Rolnickiego został podarowany Galerii im. Sleńdzińskich
Obraz Bernarda Rolnickiego, kopia francuskiego obrazu "Młoda kobieta z lwem", który artysta miał namalować pod przymusem w pracowni działającej w getcie białostockim - trafił do Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku. Historycy podkreślają ogromne znaczenie tego daru.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
To może być szkic scenariusza do filmu sensacyjnego, choć niejeden z filmów o tej historii powstał. Albo do opowieści o tym, jak kropla drąży skałę, a ruch skrzydeł motyla uruchamia wiatr na drugiej półkuli. Można tę opowieść snuć dramatycznie - o tym, jak kopiści - cała rzesza artystów zniewolonych - musiała wykonywać kopie znanych prac na zlecenie okupanta niemieckiego. Albo nostalgicznie, że (to metafora) "rękopisy jednak płoną".
Tymczasem okazuje się, że kropla drąży skałę. Kilkanaście lat temu Joanna Tomalska i Jolanta Szczygieł Rogowska pojechały do Paryża do Izaaka Celnikiera, kopisty i jedynego świadka, który przeżył. Potem książka Eleny Makarovej "Kopiści. O zapomnianych artystach z getta białostockiego". Pomiędzy zaś sporo rozmów i spotkań dotyczących kopistów. I wreszcie z daleka, z USA odezwał się amerykański kolekcjoner Tim Prince, który miał obraz Bernarda Rolnickiego.
Tim Prince, będąc pod wrażeniem tragicznej historii kopistów, stwierdził, że obraz, który posiada, jest dziedzictwem białostockiej historii i jego miejsce jest w mieście, w którym zginął jego twórca. I tak obraz przybył do Białegostoku.
Dyrektor Galerii Śledzińskich Jolanta Szczygieł Rogowska i wszyscy pracownicy galerii mówią o odnalezieniu obrazu jako o cudownym, niespotykanym zdarzeniu. Wierzą w to, że to dopiero początek odzyskiwania pamięci o kopistach.
Jest pewien paradoks kinowy - kino familijne. Choć bije rekordy frekwencji i jest dla rodzin wzmacniaczem dobrych relacji, w oczach krytyków wciąż ląduje na marginesie.
Wystawa prowadzi od początków fotograficznej twórczości Andrzeja Jerzego Lecha do obecnie realizowanych projektów.
"Krystyno, uspokój się!", najnowsza powieść Sylwii Dec, to książka dla tych, którzy chcą się pośmiać, przestraszyć i wzruszyć.
Jak nowe technologie zmieniają współczesny teatr? Czy zamiast żywych ludzi na scenie zobaczymy wkrótce tylko maszyny?
"Black Rabbit" to wnikliwa, przejmująca opowieść o kryzysie współczesnej męskości uosabianej przez dwóch dojrzałych mężczyzn po czterdziestce, wciąż zachowujących się jak dzieci.
Dymitr Grozdew - artysta o wyjątkowym życiorysie i dorobku, Bułgar z urodzenia, ale związany z Białymstokiem tak bardzo, że wrósł w nasz podlaski klimat.
Co miejskiego przenosi warszawianka na podlaską nadbużańską wieś? Co odkryła tam podróżniczka i autorka książek Dorota Filipiak, że postanowiła tam zamieszkać?
Poetka, eseistka, dziennikarka i fotoreporterka od 1979 roku związana z Białymstokiem - Krystyna Konecka świętowała swoje 80. urodziny wydaniem książki "Konik na biegunach. 80 stron świata (autobiografia liryczna)".
W pracach Adama Kwaśnego przeglądają się doświadczenia dwudziestoletniej karaibskiej wędrówki.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz