Radio Białystok | Sport | Jagiellonia Białystok gra z ostatnim w tabeli ŁKS Łódź

Jagiellonia Białystok gra z ostatnim w tabeli ŁKS Łódź

10.06.2020, 07:47, akt. 20:42

Zawodnicy Jagiellonii Białystok wciąż walczą o miejsce w pierwszej ósemce tabeli, które gwarantuje pewne utrzymanie w lidze. W środę (10.06) żółto-czerwoni grają na wyjeździe z ŁKS Łódź. Początek meczu i naszej relacji prosto z Łodzi o 20:30.

ŁKS Łódź - Jagiellonia Białystok, 10.06.2020, fot. Wojciech Szubzda
ŁKS Łódź - Jagiellonia Białystok, 10.06.2020, fot. Wojciech Szubzda

Petew: w Łodzi czeka nas trudne spotkanie


Po szczęśliwym remisie z Wisłą Płock musimy wyczyścić nasze głowy, by nie zagrać jak w tamtym meczu - podkreślił przed spotkaniem z ostatnim w tabeli ŁKS trener Jagiellonii Iwajło Petew, "Łatwy mecz w Łodzi? Nie sądzę" - odparł bułgarski szkoleniowiec pytany, czy jego zespół jest faworytem.

W sobotę białostoczanie zremisowali u siebie 2:2 z Wisłą Płock, ratując punkt w doliczonym czasie gry. I choć przedłużyli w ten sposób do pięciu liczbę kolejnych meczów bez porażki, to sam Petew i piłkarze przyznali po tym spotkaniu, że Jagiellonia grała źle, a wynik trzeba uznać za bardzo szczęśliwy.


- Musimy wyczyścić nasze głowy, by w Łodzi nie zagrać tak jak z Wisłą Płock. Musimy być bardzo skoncentrowani i wrócić do naszej wcześniejszej gry. Mecz nie będzie łatwy, ale w polskiej ekstraklasie żaden nie jest łatwy - powiedział trener białostoczan w wywiadzie przygotowanym przez biuro prasowe Jagiellonii. 







Celem Jagiellonii 3 punkty


Iwajło Petew podkreślił, że celem są trzy punkty i zaznaczył, że zespół musi wykazać się inteligencją na boisku w Łodzi, bo nie spodziewa się tam łatwego spotkania.

"Łatwy mecz? Nie sądzę" - krótko odpowiedział Petew na pytanie o opinie sympatyków Jagiellonii, że zwycięstwo z ostatnią drużyną w tabeli to wręcz formalność. Szkoleniowiec przypomniał ostatni mecz łodzian (zremisowany w Częstochowie z Rakowem) i dodał, że już tylko na tej podstawie można ocenić, że łatwo nie będzie. "Ale będziemy do tego meczu gotowi" - zapewnił.

Petew zgodził się z opinią, że choć gra w spotkaniu z Wisłą nie była najlepsza, to mentalnie zespół może czuć się podbudowany, bo zdołał doprowadzić do remisu ze stanu 0:2, do tego wyrównując tuż przed końcowym gwizdkiem.


- Musimy jednak wyciągnąć z tego spotkania jak najwięcej nauki, jak takiej gry nie powtórzyć - zaznaczył.



Przyznał też, że powinni być podbudowani zdobywcy obu bramek: młodzieżowiec Bartosz Bida strzelał gole na początku sezonu, potem miał problemy zdrowotne; chorwacki napastnik Jakov Puljic trafił po raz pierwszy w barwach Jagiellonii.


Taras wrócił do składu



Do zespołu na mecz z ŁKS wraca kapitan Jagiellonii Taras Romanczuk, który w minionej kolejce pauzował za nadmiar żółtych kartek. Nie grają kontuzjowani macedoński bramkarz Dejan Iliev i rumuński stoper Bogdan Tiru.




ŁKS Łódź ostatni w tabeli

Rywale Jagiellonii Białystok to beniaminek ekstraklasy, który słabo spisuje się w lidze i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej traci aż 10 pkt. do bezpiecznego miejsca i ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie.

Po porażce i remisie, kibice ŁKS liczą na pierwsze zwycięstwo swoich piłkarzy pod wodzą trenera Wojciecha Stawowego.  "Wierzę, że ten mecz będzie dla nas tym przełomowy" - przyznał szkoleniowiec łodzian.

Stawowy swoją przygodę z klubem z Łodzi rozpoczął od porażki w słabym stylu z Górnikiem Zabrze 0:1. Nieco lepiej, zarówno pod względem postawy zespołu, jak i wyniku, było w zremisowanej 1:1 niedzielnej konfrontacji z Rakowem Częstochowa. Zdobyty na wyjeździe punkt co prawda nie poprawił bardzo trudnej sytuacji ŁKS w tabeli, ale dodał nieco optymizmu przed kolejnymi spotkaniami.


- Na pewno ten mecz był lepszy w naszym wykonaniu i można z niego wyciągnąć więcej pozytywów. Najważniejszy jest taki, że w naszej pracy coś drgnęło i idzie ona do przodu. Czujemy pewien niedosyt, bo prowadziliśmy, ale trzeba oddać Rakowowi, że stworzył sobie wiele sytuacji po stałych fragmentach gry. Ten punkt trzeba szanować – tłumaczył opiekun ostatniej drużyny w tabeli ekstraklasy.


Dodał, że wśród największych bolączek w grze ŁKS jest skuteczność i brak zdecydowania przy ostatnim podaniu, które otworzy drogę do bramki rywala. Zapewnił, że jego zespół ma grać ofensywnie, ale - jak dodał - "trzeba to robić mądrze".

- Sytuacja w tabeli nakłania do tego, żeby grać ofensywnie, strzelać bramki, bo to daje zwycięstwa i punkty. Ale trzeba to robić w sposób przemyślany. Gra, w której zachwiane są proporcje i stawia się na ultraofensywny futbol, mogłaby się skończyć dla nas źle – wyjaśnił 54-letni szkoleniowiec.


Kibice liczą, że w trzecim spotkaniu pod wodzą Stawowego piłkarze ŁKS odniosą wreszcie zwycięstwo, na które czekają od 4 marca, kiedy pokonali na własnym stadionie Zagłębie Lubin (3:2). W środę podejmą ósmą w tabeli Jagiellonię Białystok, która zdobyła 20 punktów więcej i walczy o pozostanie w tzw. grupie mistrzowskiej przed dodatkową rundą.

Szkoleniowiec również ma nadzieję, że jego podopieczni zagrają tak, jak prezentują się na treningach.


- Czekam cierpliwie, choć ta cierpliwość pomału zaczyna się kończyć, że każde najbliższe spotkanie będzie tym przełomowym. Chcę w końcu zobaczyć zespół, który gra tak jak robi to na treningach. Mocno wierząc w tę drużynę i w to, co robimy, liczę, że takim meczem będzie starcie z Jagiellonią, że ten punkt zdobyty w z Rakowem będzie dla nas punktem zwrotnym - zaznaczył trener.



Nadmienił, że publicznie nie chce oceniać rywala z Białegostoku, ponieważ – jak przekonywał – przekaże tę wiedzę swoim piłkarzom. "Powiem krótko: to dobry zespół. Bardziej chcę skupić się na swojej drużynie. Niech moi zawodnicy zrobią to, co do nich należy. Jeśli zagrają tak jak potrafią i będą drużyną, którą widzę na treningach, to nie obawiam się o wynik" – zapewnił opiekun beniaminka.

W środowym spotkaniu w składzie gospodarzy zabraknie Macieja Dąbrowskiego, który musi pauzować za kartki. Środkowego obrońcę zastąpi Maksymilian Rozwandowicz, Łukasz Piątek lub Jan Sobociński. Stawowy nie chciał zdradzić, czy w ataku po Jakubie Wróblu i Łukaszu Sekulskim szansę dostanie teraz Hiszpan Samuel Corral, który wyleczył uraz.


Jaga walczy o ósemkę


Jagiellonia jest na 8. pozycji i przy innych wynikach w ekstraklasie żółto-czerwonym wystarczy remis. Czy tak się stanie, dowiemy się późnym wieczorem.

Początek meczu naszej radiowej transmisji o 20:30. Spotkanie ze stadionu w Łodzi komentuje Jerzy Kułakowski.

Sędzią spotkania jest Szymon Marciniak.

źródło: PAP | red: wsz, sk

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Bartosz Bida: bramka pozowoliła nam wrócić do gry

6.06.2020, 21:53

Zawodnicy Jagiellonii Białystok zremisowali 2:2 ligowe spotkanie z Wisłą Płock. Żółto-czerwoni zapewnili sobie remis w ostatniej minucie spotkania po golu Jakov Puljicia.


Trener Jagiellonii: mieliśmy dużo szczęścia

6.06.2020, 19:41

Zawodnicy Jagiellonii Białystok zremisowali 2:2 ligowe spotkanie z Wisłą Płock. Żółto-czerwoni zapewnili sobie remis w ostatniej minucie spotkania po golu Jakova Puljicia.


Jagiellonia Białystok zremisowała u siebie z Wisłą Płock [zdjęcia]

6.06.2020, 15:15

Zawodnicy Jagiellonii Białystok zremisowali 2:2 ligowe spotkanie z Wisłą Płock. Żółto-czerwoni zapewnili sobie remis w ostatniej minucie spotkania po golu Jakova Puljicia. Jaga wciąż nie jest pewna zajęcia miejsca w pierwszej ósemce tabeli, które daje pewne utrzymanie i grę o medale.


Doping kibiców Jagiellonii przed meczem z Wisłą Płock [zdjęcia, wideo]

6.06.2020, 07:20

Po trzech miesiącach przerwy do Białegostoku wracają rozgrywki piłkarskiej ekstraklasy. Jagiellonia zmierzy się w sobotę (6.06) z Wisłą Płock. Spotkanie rozegrane przy pustych trybunach. Sympatycy Jagiellonii przeprowadzili jednak doping.


Policja wyjaśnia, kto użył wyrobów pirotechnicznych podczas obchodów 100-lecia Jagiellonii Białystok

5.06.2020, 19:02

Uroczystości odbyły się w minioną sobotę (30.05) m.in. przed pomnikiem 42. Pułku Piechoty w białostockim Zwierzyńcu. To tam przedstawiciele kibiców w towarzystwie władz Białegostoku, województwa, pracowników klubu i byłych piłkarzy złożyli kwiaty i odpalili race.





ZNAJDŹ NAS





REKLAMA
Nowy tytul

REKLAMA
STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO OIFP

REKLAMA
CARMINA BURANA KONCERT ORATORYJNY OIFP

REKLAMA
OiFP PAJACE / RYCERSKOŚĆ WIEŚNIACZA, R. LEONCAVALLO / P. MASCAGNI

Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego














źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok