Zawody w skokach na nartach wodnych Lotto Netta Cup

Podobne zawody w Europie możemy oglądać na przykład w Niemczech czy Anglii. Łódka porusza się z prędkością około 50 km/h. Przy najeżdżaniu na skocznię zawodnik ją podwaja i osiąga do 100 km/h. Odległości skoków są różne - od czterdziestu paru do nawet sześćdziesięciu kilku metrów, w zależności od warunków pogodowych. Skoczkowie przejeżdżają blisko nabrzeża, więc można dokładnie obserwować zawody z bliska.

W dwóch seriach dziennych bierze udział dziewięć kobiet i siedmiu mężczyzn. Z brzegu zawody obserwują licznie zebrani kibice.

- Są to bardzo niebezpieczne i wymagające zawody. Zawodnicy muszą być w niezłej formie fizycznej - podkreśla organizator imprezy, prezes Sparty Augustów Zdzisław Sadowski.

Czuję się tutaj bardzo dobrze, chociaż jest to mój pierwszy raz. Jest to dla mnie nowe doświadczenie, ponieważ zawsze skakałem na większych akwenach. Wiem, że nie mam za dużych szans na podium, są dużo lepsi zawodnicy, ale jestem w bojowym nastawieniu - mówi zawodnik Zefira Bytom Jakub Drawiczewski. 

Z kolei ze swojego występu zadowolona jest zawodniczka lokalnego klubu MOS Augustów Zofia Olejnik. 

Oddałam trzy skoki o długości około 18-19 metrów. Całkiem dobrze się dzisiaj skacze, ponieważ nie ma dużych fal jak w zeszłym roku. Najbardziej stresujący jest wjazd na samą skocznię i lądowanie - stwierdza zawodniczka.

Zarówno w konkursie dziennym, jak i nocnym zwyciężył zawodnik pochodzący z Augustowa - Erwin Zawadzki. Jak zapowiedzieli organizatorzy - skoki na nartach za motorówką na rzece Netcie powrócą na pewno w przyszłym roku.

| red: at, zmj, tk, sk