Radio Białystok | Sport | Adrian Siemieniec: Jesteśmy już na takim etapie, że na pewne rzeczy trzeba patrzeć strategicznie [wideo]
Jagiellonia Białystok zremisowała 1:1 (0:0) ze Śląskiem Wrocław w przedostatniej kolejce Ekstraklasy. Gospodarze żegnają się z najwyższą klasą rozgrywkową, już wcześniej było wiadomo, że wrocławianie spadają z ligi.
Adrian Siemieniec: Dziękuję drużynie za ten mecz, który był trudny
Pomeczowy komentarz trener Jagiellonii Białystok Adrian Siemieniec rozpoczął od podziękowań dla kibiców i drużyny.
Chciałbym rozpocząć od podziękowań dla naszych kibiców. Nie tylko za ten mecz, ale za cały sezon wyjazdowy. Gdzie nie była nasza drużyna, byli tam z nami nasi kibice. Dziękuję też drużynie za ten mecz, który był trudny - powiedział trener Siemieniec.
Następnie trener w kilku zdaniach odniósł się do spotkania.
Jesteśmy już na takim etapie, że na pewne rzeczy trzeba patrzeć strategicznie. Chcieliśmy wygrać dzisiaj, ale bardziej by się nasza sytuacja skomplikowała, gdybyśmy przegrali. Chciałbym też życzyć szybkiego powrotu Śląskowi do Ekstraklasy - dodał Adrian Siemieniec.
W ostatniej części swojej wypowiedzi trener Adrian Siemieniec porównał końcówkę poprzedniego i obecnego sezonu Ekstraklasy.
Rok temu ramię w ramię walczyliśmy o mistrzostwo, a teraz sytuacja jest zupełnie inna. Ale taki jest sport. Widzę pewną analogię, bo rok temu byliśmy w podobnej sytuacji: mieliśmy taką samą zdobycz punktową i mieliśmy jeden mecz przed sobą. Jak to się skończyło, wiemy. Musimy patrzeć na spotkanie Pogoni w Szczecinie z Lechią Gdańsk, ale niezależnie, co się tam zdarzy, za tydzień będziemy mieli znowu swój finał. Czyli podobnie, jak rok temu, kiedy w ostatniej kolejce też mieliśmy decydujący mecz - zakończył pomeczowy komentarz trener Siemieniec.
Ante Simundza: Mecz był interesujący, bo było w nim dużo jakości
Trener Śląska Wrocław Ante Simundza pomeczowy komentarz rozpoczął od ogólnej oceny spotkania, a następnie przeszedł do opisu poszczególnych faz meczu.
Mecz był interesujący, bo było w nim dużo jakości. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i oba zespoły miały swoje okazje. W drugiej połowie przeciwnik był nieco lepszy od nas i zepchnął nas do obrony. Dobrze zaczęliśmy tę połowę, ale później górę wzięła jakość Jagiellonii i zaczęliśmy mieć problemy. Pod koniec meczu to jednak my mieliśmy bardzo dobrą okazję, aby zdobyć zwycięskiego gola i zdobyć trzy punkty - powiedział Ante Simundza
Swoją wypowiedź zakończył swoją opinią na temat wyniku spotkania oraz wyjawił czemu w wyjściowym składzie zabrakło młodzieżowca.
Podsumowując: remis to sprawiedliwy wynik. Nie wystawiłem dzisiaj młodzieżowca w wyjściowej jedenastce, bo chciałem wygrać - zakończył trener Simundza.
Jesus Imaz: Teraz wszystko jest w naszych rękach
Strzelcem jedynej w tym spotkaniu bramki dla Jagiellonii był napastnik Jesus Imaz.
Ta bramka była bardzo ważna. Teraz wszystko jest w naszych rękach. Mamy koniec długiego sezonu. Teraz przy pełnym stadionie w Białymstoku chcemy wygrać mecz, zająć trzecie miejsce i w następnym sezonie znów grać w Europie - powiedział po meczu ze Śląskiem Jesus Imaz.
Sławomir Abramowicz: Przed nami mecz o wielką stawkę
Bramkarz Jagiellonii Sławomir Abramowicz zdradził, że intensywnie myśli już o spotkaniu z Pogonią Szczecin.
Przed nami mecz o wielką stawkę. Bardzo się cieszę, że gramy u siebie, przed własnymi kibicami. Będzie cały stadion. Oczywiście nie mogę się doczekać tego meczu. Przyznam, że liczyłem, że uda nam się jednak rozstrzygnąć te podium wcześniej, ale wszystko jest w naszych rękach. Myślę, że to mamy lepsze karty. Gramy u siebie, przed własną publicznością, na własnym stadionie - powiedział po meczu ze Śląskiem Sławomir Abramowicz.
Podkreślał, jakie elementy teraz będą kluczowe, aby w ostatnim meczu Ekstraklasy w tym sezonie uzyskać korzystny rezultat.
Teraz ważna jest regeneracja, odpowiednie nastawienie, odpowiedni trening, powrót do zdrowia zawodników, którzy jeszcze mają szansę na ten ostatni mecz się wykurować. Wracamy do Białegostoku i pełna mobilizacja na ten mecz - dodał Abramowicz.
Jehor Macenko: Nie będę szukał innego klubu aby zostać w Ekstraklasie
Strzelec jedynej bramki dla Śląska Wrocław w tym spotkaniu podkreślił, że nie zamierza na siłę zmieniać klubu.
Nie będę szukał innego klubu, aby zostać w Ekstraklasie. Jestem w miejscu, gdzie otworzono mi drzwi do wielkiego sportu. Jak skończy się sezon to usiądziemy i będziemy rozmawiać. Ja jestem otwarty na wszystko - powiedział po meczu z Jagiellonią zawodnik Śląska Jehor Macenko.